Te-Tris
Rum
[Zwrotka]
Pamiętasz Pandemonium? Ja pewnie sam tak zginę
I padnę w ogniu, bo za często szukam zmian na siłę
Dziś wpadam na chwile, pytasz się gdzie moje życie bez tremy
I czy ciągle chciałbym zostać mistrzem przez trening
Milczę więc przemilcz a najlepiej zrób mi mocną kawę
Usiądźmy razem,tym razem ja i ty znów razem wiesz gdziekolwiek
Tylko powiedz mi co mamy zmienić
Żebym poza lustrem mógł zobaczyć też dwie pary źrenic
Siadasz obok mówisz, że brakuje mi snu ponoć
Zamiast kawy lejesz to co lubię, czyli rum z colą znów prolog
A myślałem, że już mam ten tytuł, alpinizm amatora
Sam zbudziłem gniew szczytów-spadłem
Zmieniając radość w pasmo niepowodzeń
Oddech to jest maraton nie chce stanąć gdzieś po drodze
Powiedz czy słyszysz, czujesz właśnie tu i teraz
Nieraz upadam, ale zawsze wracam jak bumerang

[Refren]
Czasem najłatwiej byłoby przestać grać
Ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas
Zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć
Otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw

Najłatwiej byłoby przestać grać
Ale szukaj siły, która cały czas mieszka w nas
Zamknij oczy to proste chcę do trzech policzyć
Otworzyć i cały syf zamieniać w pozytyw

Mam duszę z funku i oczy jak każdy trzeźwy wokół
Otwieram pierwsze, drugie nie mów mi o trzecim oku
Budzę się gdzieś w bloku, moje słońce to nie słońce Kalifornii
Mam duszę z funku, ale pod stopami szary chodnik
Łatwo chrzanić wojny, Busha, Blaira i kampanię
Pytanie gdzie jest dusza teraz i kto dziś ją znajdzie
Wiem, gonić prawdę to chyba zbyt uniwersalne
A może dopić rum i w ciebie wtłumić się bezradnie
Jak tłumić tą nostalgię, skoro wokół tylko troski ciągłe
-Dobry wieczór wiadomości zginął polski żołnierz-
Jestem prostym gościem, nie myśl, że ja wszystko wiem
Z jednej strony camp Babilon z drugiej hiphopkemp
Wiem, nie ma recept nie istnieje żaden złoty środek
Ale przynajmniej robię ile tutaj zrobić mogę
Głośno myślę i chcę to robić zanim to zrozumiem
Wnioski wysnute z ponad małej szklanki z rumem

[Refren]

XXI wiek, teledyski, dziwki biby, fury
Większość z nich skończy jak THIS KID w "WEE BEE FOOLISH"
Odciski od bibuły a ja mam blizny na stopach
Długodystansowiec jaka zresztą sama popatrz
Biegnę za prawdą i ginę jak ta prawda w tłumię
Często ratujesz mnie ty i ta szklanka z rumem
Ty i twój pocałunek w samo południe gdzieś Polsce
Tu gdzie początek jest końcem a koniec początkiem

[Refren]