Te-Tris
Odcinka
[Zwrotka 1: Te-Tris]
Siemano, nasz plan na lato nie grać jak muza na stype
Bo ten dobry vibe potrzebny braciom jak fura na weekend
Tutaj ciągle ktoś by chciał się lać jak ta wóda na VIPie
Albo się nafurać, pleść o gruzach jak Pusha na feacie
My dusza na streecie, życie żaden jakiś przaśny anthem
Co nie napiszę, to lecisz to jak litanię
Nie gardzę hajsem, nie patrz jakbym zabił pandę
Moich ludzi nuży orka, im się marzy własny akwen
(Nawet z fałszem)
Im się marzy własny akwen, więc
Daj mi szklankę, jak za pikantne
To zapij Sprite'm
Jak w [?], Słońce jak w Galii pali
Taki vibe że bym zatańczył (pow!), na disco poszedł
Przylgnął do fajnej panny, co pachnie jak drink z kokosem
Feromony wyślą message, poczuje to pismo nosem
Wezmę ją za rękę, jak zechce to wezmę wszystko potem

[Refren x2: Te-Tris]
Odcinam się od was ziomale, odcinam
O szarej rzeczywistości zapominam
Sól i Tequila, koszuli to se nie zapinam
To nie dla płotek gadam językiem rekina

[Hook: Spinache]
Odcinka, odcinka, odcinka
Bez odbioru, nie ma mnie
Odcinka, odcinka, odcinka
Wrócę to odezwę się