Lao Che
Legenda o Smoku
[Zwrotka 1]
Zawyły chamy:
- Bij gejów, mścij braci
A tak wyje cham, gdy rozum traci
Po nich ryknęli chłoptasie w brunacie
- Żyć to nie damy żadnej czarnej szmacie!
Następnie zrodzili się damscy bokserzy
Treserzy, co lepić chcą z dzieci żołnierzy
I dalej też ci, co krzywdzą zwierzęta
W końcu ci z Bogiem na ustach
A z gównem w sercach

[Refren]
Kroczy sól ziemi
W nogę noga
Kroczy sól ziemi
Tyle, że sól jest niezdrowa

[Zwrotka 2]
Zstąpił więc smok, gdy nerwów brakło
By z rezonem ogonem przegnać barachło
Lecz lęgła się, lęgła się, lęgła się ćma
A i smocza cierpliwość granice ma
Tak pożarł hołotę, by wysrać pod lasem
Nie chadzaj tamtędy byś nie wdepnął czasem

[Refren]

[Break]
Bój się smoków, bój smoków się
Człeku o kurduplim sercu i radykalnym w łbie

[Outro]
Niekiedy marzy smok o cichym kątku
Gdzie pośród Wysp Przyzwoitego Rozsądku
Tam ludzie ludziom chylą nieba
I tylko wysp tych nie ma...