Unknown
Nie widzę
[zwrotka 1]
Jutra nie będzie, nie ma mnie w środku i nie ma cię dzisiaj
Jestem w tych tartach, tuszu i piórach, na każdej z kart tych dziennika
żyję powietrzem zatrutym, chowałem się w tłumie
Szukam spojrzenia, jeżeli odczuwasz wolność
Przyjdź, spójrz na moje więzienie
Zakuty w kajdany siedzę na skarpie, proszę nie mow nikomu
Poskładaj mnie w całość, proszę
Weź mnie do domu
Czas nie leczy ran, daje pomysły jak rozdrapać blizny
To poradnik jak stracić przyjaciół, zabić bliskich
Może nie jestem jedyny
Na pewno, nie jestem wszyscy
Słyszę nie słucham
Widzę, nie patrze
Tyle szumu i błyski
Wiatr wieje z północy, sztorm przyszedł już dawno
Dał jedynie niepokój i zabrał synów matkom

Jeśli będą o mnie pytać odpowiadaj "nie wiem"
Przeszedłem długą drogę i dość mam siebie

[zwrotka 2]
Nie widzę jutra, zasłania mi wgląd na wszystkie przegrane dni
Za długie ujęcia to kadr na piękny, trochę smutnawy film
Nie pytam co w klitkach, odpowiedź da jutrzejsza mina
Nie ma co pytać, za dużo powiedziałem chyba
Ty mi powiedz jak się nazywam
To jak tusz na kartki, gdy niebo płacze
Nawet gdybym miał być sam, nie chcę inaczej
Nawet gdyby to nie wyszło tak w sumie nie ważne
Serce jak beton, się utożsamiam z miastem
Nie śpię, bo nie chcę
Przeciwbólowych lepiej daj więcej
Leki zabiją ciebie, a nie depresję
Przyczyny, skutki - to są konsekwencje

[refren]
Nie było mnie tu przez chwile, patrzyłem na wszystko z góry
Zszedłem po latach na ziemię, jedyne co teraz widzę to chmury
Nie było mnie tu przez chwile, patrzyłem na wszystko z góry
Zszedłem po latach na ziemię, jedyne co teraz widzę to...

[zwrotka 3]
Nie widzę jutra, zasłania mi wgląd na wszystkie przegrane dni
Ta jazda mnie dużo kosztuje, a kręcę to wszystko, jak zgrywa się film
Zszedłem na ziemię, nie było mnie tu przez chwilę - nie miej mi za złe
Nikt mnie nie może zobaczyć, gdy tymi nocami szybuję nad miastem
Mam krew na butach, jej głos z tylu głowy
W oczach żal mam, nie chcę rozmowy
W oczach strach mam, nikt nie pomógł do tej pory
W oczach blask mam, w uszach mam już tylko skowyt ubrany w noc
Mam setki ubrań z jej zapachem na sobie, jak co noc
Chcę jej ciepła, choć nie mam jej dawno przy sobie

[refren]
Nie było mnie tu przez chwile, patrzyłem na wszystko z góry
Zszedłem po latach na ziemię, jedyne co teraz widzę to chmury
Nie było mnie tu przez chwile, patrzylem na wszystko z góry
Zszedłem po latach na ziemię, jedyne co teraz widzę to... x 2

[zwrotka 4]
Nie mam pewności, czy brak mnie cokolwiek zmieni
Nie mam pewności, chyba nawet nie chcę tego zmienić
Nie mam pewności, często bywam na nie
Niewiadome, nie widzący
Mam nadzieję, że żyję, a nie śnię
Jak we śnie to wszystko
W stop-klatkach ludzi widzę, jak mokną bramy, budynki ulice, wieżowce, ławki, przystanki
życie mi gole strzela, jestem na spalonym
Proszę mi zmienić trenera
Proszę mi zmienić, bo straciłem dawno rezerwę do ludzi i do siebie najpewniej
Mam dość obietnic i fałszywych zapewnień na dobre jutro
Bo jutra nie będzie...