Medium
Ujarzmić Funk
[Intro: Medium (szef wytwórni)]
No i co pan powie o materiale?
(no pro-, no proszę pana, no jakby panu
To tak wytłumaczyć delikatnie
No to proszę pana ten pana sampling
To już nnnnn...niepopularny jest w ogóle, no) jak to?
(no co pan MTV nie ogląda?) no nie oglądam
(no proszę pana, no nie wydamy, nie nie)
Ale co, co mnie to obchodzi ty kurwa kutasie
Chodź tutaj, choć tutaj!!! Jak Ci pokaże kurwa...

TO JEST TAK !!!

[Zwrotka 1: Medium]
Partie, zabarykadowane na amen
Sample, zainfekowane funkiem właśnie
Ramię, przeanalizowałem na starcie
Ale, zbyt skomplikowane nawet dla mnie
Dalej, niezidentyfikowany akcent
Zatem, reprodukowane na Vestaxie
Detale, zrekonstruowane stacjonarnie
Dysonanse, zaaranżowane w tonacje
Nie zaniedbuj talentu, ze względu na wieszczów
Nie zastępuj wielu instrumentów
Nie jestem multiinstrumentalistą i co?
Szerzę, multi-wysublimowany hip-hop
Licząc na litość, idą ku profitom
Niszczą mi miłość myśląc, że to było
Ufają wtyczkom, zostając daltonistą
Wierz mi, słyszą moloch dzięki mikro-rowkom

[Refren: Medium] (x2)
Nie mogę nie pożyczyć Cię
Więc biorę funkowy dźwięk
Ah, a tata robi rap - kocham funk, czemu?
Bo tata robi rap

[Zwrotka 2: Medium]
Najpierw, dostarczam płytę pod igłę
Starter, odtwarzam winyle z pożytkiem
Fajnie, kręć się, a w końcu Cię znajdę
Zatknę, pętlę na wosku jak flagę
Znalazłem, choć pamiętasz jeszcze Anglię
Tam też, ktoś zapętlał Cię w słuchawce
Tak więc, droga przez mękę na półkę
Sam tnę, chociaż nie jestem chirurgiem
Skalpel, trąbka na przedzie perkusje
Ładnie, stopa i werbel jak puzzle
Tętno, siostro wacik intubuję
Prędko, chropowaty beat tu czuję
Strumień, wave'y bryzgają we Fruit'cie
Puls jest, bębny spinają konstrukcję
Utnę, komponuję i mam rap
Ilu z was potrafić tak ujarzmić funk jak ja, ha?

[Refren: Medium] (x2)
Nie mogę nie pożyczyć Cię
Więc biorę funkowy dźwięk
Ah, a tata robi rap - kocham funk, czemu?
Bo tata robi rap

[Zwrotka 3: Medium]
Jebać syntezator, znienawidź mnie za to
Trzeba wbić chłopakom, że sampling jest magią
Nie ma nic ponad to, trzeba mieć ten fason
Sprzedaj im to bagno, jebany amator
Nie ma nic za darmo? Spieprzaj lizać banknot
Republika ksero, analiza SWAT
Gdzie ten patriotyzm, rytm dyskotekowy
Czekaj na ten popyt, sprzedaj im swój odbyt
Ahhhh - Medium, postrach producentów
Bez względu na przesłuch wokal w krwiobiegu
Przepadło mi tamto lato w Northampton
To stamtąd mam laptop i samowystarczalność
To nowa płyta, na tytanowych beatach
Od nowa witam, oto odnowa biologiczna
Jakoś wyszło tak, że jesteś dzieckiem z gwiazd
Bo ilu z was ma znak zodiaku rap, aa?

[Refren: Medium] (x2)
Nie mogę nie pożyczyć Cię
Więc biorę funkowy dźwięk
Ah, a tata robi rap - kocham funk, czemu?
Bo tata robi rap