​ejmatt
I co?
[Zwrotka 1]
I co? I gówno... wszyscy mi mówią, że to nie koniec
I co? I chuj w to... choć myśli pikują ku Tobie ciągle
I trudno, zbiorę się jutro i wyjdę sam
Mam misję brat, ambicję ta... i trzy-pięć na
Ten jebany dzień co miał nie nadejść tu raczej nigdy, wiesz
Przejebany dzień co dał mi spaść ej, ej! Słyszysz mnie?!
Ej, ej! Widzisz mnie? Ej, ej! Myślisz też?
Ej, ej! To zapamiętaj, bo to nie wróci już nigdy, nie, nie!
Wiem o co chodzi, no więc robię sobie rap jak chcę, ej!
Nie wiem co robić, no więc biorę sobie dwa na sen, ej!
Wiem co Cię boli, możesz sobie spać jak chcesz, ej!
Jedyna moja miłości... nice one like Moyes, ej!
I idę dalej, mam wyjebane na czarno cisnę jak Skepta
Przyrzekałem, że wyjdziesz za mnie i wyszłaś... tyłem, żegnaj!
Mam życie całe za rzadko widzę to, przestań!
Mam wyjebane jak Siara, Killer, ejmatt!

[Zwrotka 2]
Man I got klejnot, man I got szczęście, man I got kurwa wszystko
Man I get wpierdol, man I get jeb się, man I got kurwa nic, bwoy
Man I go sick, bwoy... man I got beat up, so
Man I don't need love... anymore i nara to wszystko, sick flow
I nic to... robię to kurwa jak MOP, dalej
Hip-hop? Biorę to kurwa jak w ciemno dziś, jadę
Pizdo?! Proszę Cię kurwa na serio trzym japę
Żyćko? Każdy jest panem swojego i wcale
Nie planowałem, że jebnę znowu o beton
Zaplanowałem za to, że wstanę i nie poproszę o wpierdol
Pootwierałem se stare dyby i wreszcie schodzę pod piekło
Wciąż zamazane te czarne szyby, Ty weź się od nich odpierdol!
Nie planowałem se lecieć znowu pod niebo
Groteską po niebie panie jest podpinanie pod wenflon
Pod kreską nie żyję wcale, nie żyję dalej pod presją
No wiesz to, mam więcej w planie niż gnicie stale pod TESCO!' [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]