Jamal
Szołbiznes
To poradnia porad nie pora na bajki
Co drugi teraz pcha się na tron biorą za majki
Ale słyszę tylko kolejny klon zbiera ten plon wytwórnia
Bo znowu znaleźli durnia co chce być modny
Modniejszy nawet niż żurnal
Yo i trwa ta chujnia za marne ochłapy
Tu słabi liżą dupy a łapy myją łapy
Ziom nie daj się wkręcić a będzie ci w końcu dane
Ci ludzie są jak zaklęci i wszędzie jebie tu chamem
To szołbiznes, to szołbiznes

Klik klak ciągle jedna klika
Prosta matematyka tu gówna się nie dotyka
Mają to na plikach mają to na betach
Paparazzi znają się najlepiej na kobietach
Wiedzą że to nie ta i napiszą gdzie i kiedy
Dajesz pierwszy blat otwierasz wrota do schedy
Yo nikt nie chce biedy to nie lubią jej okrutnie
Wstydzą się przyznać że jest im smutno
To smutne
Wstydzą się przyznać że jest im smutno
To smutne

Samochód na raty miłość na raty
I strach że nie ma już kompletnie nic poza tym
Znasz te klimaty gdy zasypiasz sama w łóżku
Czujesz że nie umiesz już kochać to truskul
Oldskul niuskul anybody killa
Parcie na szkło jest jak poparcie debila
Niebo to chwila oryginalne ma tutaj zakaz
A na okładkę trafia ten co baka
To jest szołbiznes