Blaze
Czekam dalej
[Zwrotka 1]
Tyle lat czekania na tą jedyną, prawdziwą
Zazdroszczę wszystkim, którzy w końcu odnaleźli miłość
Poważne były dwie, jedna w liceum, druga później
Kochałem bardzo, bardzo ale wszystko uszło z trudem
Do dzisiaj tak czekam choć wiary mało zostało
Wierzę, jakoś to będzie, no przecież wyjdę z twarzą
Plan mam na baboka, w mojej głowie mi się tli
Że w końcu zobaczę buźkę, ukochany, piękny syn
Nasz, mój, jeden, ten niepowtarzalny
Jak mój "stylSTYL", za syna pękną gramy
Pierdolę hologramy, jaka wytwórnia mnie lubi?
Za dobry jestem w tym, żeby od tak się pogubić
Podróby pchajcie się, na pewno was tam nie wezmą
Bo po chuj im drugi Quebo, raper to ma trafiać w sedno
Jeden jest, wystarczy, rozpierdala system
Najlepszy w całej rapgrze, oj, kręci się ten biznes

[Scratche: DJ k1]
One chcą mieć nas, my chcemy je mieć
One chcą mieć hajs, my wiemy jak jest
One chcą mieć nas, my chcemy je mieć
Mają maniery ale mają i wdzięk

[Zwrotka 2]
Może gdzieś przeszłaś bokiem i cię nigdy nie ujrzałem
A w spojrzeniu w oczy przecież wszystko jest zapisane
Nie wiem dalej gdzie jesteś, jakie na życie masz plany
Ale wszystko w końcu minie, jak się my w końcu spotkamy
Tęsknię dziś za tobą, nienawidzę samotności
Najchętniej bym napisał na facebooku posta o tym
Ale tak nie zrobię, internet mnie nie wychował
Zrobiła to ulica i w znaczeniu proste słowa
Przy tym karmił nas towar, upalone oczy, ciężko
Dlatego tyle lat na osiedlu zawsze jedność
Dziś tego nie czuję, czuję za to w myślach ciebie
Że też siedzisz samotnie błąkając się gdzieś w niebie
Będzie wszystko dobrze, swój na swojego trafi
Nie mylcie z pedałami, bo z nimi nie do pary
Facet to przyjaciel a kobieta to żona
I nigdy na odwrót i nie mieszajcie w głowach[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]