[Zwrotka 1: Kizo]
Mów mi Gino, albo Dżinów jak wolisz
Nie mam trampek Valentino, ale nowe klapki z Japonii
Z nią piję wino, dla niej samiec alfa w koło uczucia giną
A dla nas to standard
Na balkonie na pół blanta
Ty siekasz w kinol przy pijackich szantach
Nie dzwoń jutro po kanta
Ciebie widzę tylko jako żyranta
Ja siekam sobie bengry jak tartak
Trzeba mieć teske w normie na betonie
Samo życie wiecznie zajęty abonent
Wiecznie zajęty abonent
Coś robię, ziomuś ja oddzwonię
Oddzwonię, z moją małą, jesteśmy na randce, ej, ej
Mr. Gino, ja zawsze gotówką płacę, ej, ej, ej
Dla tych szmatek Mr. Gino to wyśniony facet, ej
Nie myśl sobie, że pójdę z Tobą na spacer, nie, nie, nie
[Refren: Paris Platynov]
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Włosy wyciapane brylantyną
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Z landrynową świnią wypierdala na kino
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Jak De Rossi, bo to Gino (wow)
Niezły kinol (wow)
(Skrrt, skrrt, skrrt, skrrt, skrrt)
[Zwrotka 2: Kaz Bałagane]
Ryju, ja to nie morliny, choć gonię jebane parówy
Tyle padliny mam w DM, śmieci jebanych do Roomby
Książe Nieporządek tu gardzi wszystkim, tak lubię
Ruchy robisz, chyba jak wpierdalasz psią skuwę
We swojej umowie płytowej to zarabiasz, ryju, złotówkę na płycie
Niby to smutne, bo moje bluzy już robią tu więcej na klipie
Co to za cham? Jak niby teraz mu oddać szacunek?
W chuju cię mam i w chuju cię miałem kasztanie już z pierwszym albumem
[Refren: Paris Platynov]
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Włosy wyciapane brylantyną
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Z landrynową świnią wypierdala na kino
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Jak De Rossi bo to Gino (wow)
Niezły kinol (wow)
(Skrrt, skrrt, skrrt, skrrt, skrrt)
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Włosy wyciapane brylantyną
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Z landrynową świnią wypierdala na kino
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Jak De Rossi bo to Gino (wow)
Niezły kinol (wow)
(Skrrt, skrrt, skrrt, skrrt, skrrt)