Kizo
Ojej
[Zwrotka 1: Kizo]
Wiem że lubisz knoppers kokosowy ale kokos też znasz
Jak przyjebiesz pasa to się zawsze chcesz jednać
Nawet się nie pożegnasz, a już się witasz z powrotem to do potem
Tak mam na stacjach benzynowych znają tu moją gablotę
Ferrari FF, Balaclava, Jungle Boyz, California, One Million, Nóż razy dwa pachnie gotówka styl GDA
Zniesz to na parter MMA miejskie sporty adrenalina
Dobry myśliwy nie ostrzega łatwo się wjebać tu w paszcze lwa

[Refren: Kizo]
Ojej, Ojej, Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo, gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej

[Zwrotka 2: Major SPZ]
Koko się sypie jak z Rafaella, waga na stole jak u Cartiera
Puszczam kuriera, ksywa mechanik, ranty na felach, czarny metallic
Ojej, ojej, Major, Kizo, miejska dżungla, witamy w zoo
Wyjebał wulkan, pali się blok, zaklinam deszcz, geronimo
Zbieram ten plon pomimo suszy, ściągnij maskę, bo się udusisz
Wziąłeś kaskę, to trzeba zwrócić, bo znajdą cię jak Reni Jusis
Bujamy kluby, bujamy bramy, palimy gumy, palimy gramy
Bujamy fury, pękają membrany, w kółko to samo, zapierdalamy
[Refren: Kizo]
Ojej, Ojej, Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej
Ale to już było i chuj, dobre chłopaki jarają się tym
Dają na full, luzem biega pitbull, jest gęsty dym
Lubię rozmawiać o stówkach w kilo, gramach i złotówkach
Łańcuch żadna podróbka twój polski Sento, spać na domówkach Ojej, Ojej