[Zwrotka 1: Młodszy joe]
Osiągnąłem sukces, ale nikt nie widzi co się dzieję ze mną
Oni nie wiedzą, że wbili się we mnie jak wenflon
Chodzę po domu i wiem to, czemu ludzie do mnie lecą
Jeszcze nie zarabiam pesos, ale cieszy mnie jak piszą "sztos"
Albo "Joe, nagrajmy coś", ja mówię nie dzięki bro
Choć pod nosem cieszę się, nie jest źle
Ale męczy mnie fakt, wiesz jaki? (ej słuchaj)
[Refren: Młodszy joe]
Wiem, że już tracisz smak
Jak łapiesz oddech tamtych lat
Nie błagasz już o szmal, o szmal
Wiem, że już tracisz smak
Jak łapiesz oddech tamtych lat
Nie błagasz już o szmal, o szmal
[Bridge: Młodszy joe]
Szmal, szmal, szmal
Szmal, szmal, szmal
Szmal, szmal, szmal
Szmal, szmal, szmal
[Zwrotka 2: Młodszy joe]
Widzę pełno was, tracę się i wpadam w trans
Wtedy gonię gram, a w głowie se ubywa ram
Wyrywam się z ram i leczę się ze swoich ran
Obiecuje wam, że będę dobrym chłopcem
Tylko wygram morderczą walkę jak FC Schalke
Chce tnącą przechwałkę i w końcu poczuć przeciwną bramkę
Sram na wszystko inne bracie
[Refren: Młodszy joe]
Wiem, że już tracisz smak
Jak łapiesz oddech tamtych lat
Nie błagasz o szmal, o szmal
Wiem, że już tracisz smak
Jak łapiesz oddech tamtych lat
Nie błagasz już o szmal, o szmal
[Zwrotka 3: PlanBe]
Nie wiem już w co mam wierzyć wam
Słyszałem już zbyt wiele kłamstw
Zrobię wszystko by być sam (yeah, yeah)
Zbyt wiele przyłapanych zdrad
Kilka nie zdrapanych ran
Ciągle czuje tego smak (yeah, yeah)
Nie czaje czego oni chcą, moje życie dla nich jest jak show
Chcą wywabić mnie na front
Tu chce robić tylko to co moi przyjaciele
Pić nad rzeką i wspominać jak się działo wiele
Wracać późno i przeklinać w cały głos
Kochać tak jak mnie rodzina
Znać cenę za każdy błąd
Po czasie dopiero widać jak wiele zawiodło rąk
Nawet z nimi się nie witam, a kiedyś łączyło coś
Dziś odwracam wzrok
[Refren: Młodszy joe]
Wiem, że już tracisz smak
Jak łapiesz oddech tamtych lat
Nie błagasz o szmal, o szmal