[Zwrotka 1: Miły ATZ]
Dzieciaki nie lubią być sobą bo wolą być posti
Więcej wożonka mniej emocji
Dziś chyba trzeba być skurwysynem, albo chociaż poaktorzyć w tej opcji
Nawet jeśli nie trzepiesz tej forsy
Nawet jeśli nie wiesz co to propsy
Nawet jak wsiadasz do starej corsy, to serwer pośredniczący jak proxy
Ja staram się pozostać sobą nawet w czasie hossy
Dookoła wylew toksyn ciągły [?]
By przytulić klops albo tamte pośladki na noc
Prawie dostaje [?] torsji paląc badając Instagram anounce
Twój blondas chudy Janusz Gajos
Ale jesteś French Open jak Roland Garros
Kiedy z koleżanką masz Tour de Warsaw
Zawsze znajdzie się sponsor z forsą
Leją tę wódę i sok
Masz na to własne triki jak Nеwonce-Zone
Potem mętny wzrok alе to nie tędy droga
Fancy polot masz jak Doda
Dziewczyna bonda
Ścieżka ciężka jak u Froda
Tykająca bomba
[Refren: Miły ATZ, Próżnia]
(Bo to) Wielkie miasta generują sny
Wielkie miasta weryfikują styl
Wielkie miasta kalkulują zysk
A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk
Wielkie miasta generują sny
Wielkie miasta weryfikują styl
Wielkie miasta kalkulują zysk
A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk
Nieważne za czym gonisz, nieważne czego chcesz
Tu każdy dzień bywa jak decydujący mecz
Apetyt rośnie, lecz to rozczarowań deszcz
Wisi nad głowami, ciemne chmury wywołują dreszcz
[Zwrotka 2 : Miły ATZ]
Albo ustawiam Cię w szereg (spocznij)
Niektórym to ryje czerep
Zwłaszcza jeśli bywasz miękki jak (żelek)
Gonisz jak (berek)
Potem nie możesz się pozbyć odpiętych szelek
Się przedłuża afterek na miecha
Chciałbyś kilka partnerek
A w życiu prywatnym masz zioma od wódy i towar
I pecha na dłuższą metę
Dług Cię pożera na dłuższą metę
Zamieniasz ubera na ZTM
Ale zwyczajne Mascoty na dłuższą bletę
Ten tryb uwiera
Coś się rodzi, coś umiera
Mało kto się po tym zbiera do kupy
Prawdziwy ziom Ci otwiera drzwi podaję rekę
Na drodze powrotnej leżą same trupy
(What)
Dla mnie nie ma dróg na skróty
Pamiętam o tym jak planuje ruchy
Na każdej z plansz celebruje triumf (Oh)
Potem latam napruty, piję dużo wódy
Ale jestem sobą i wylewam brudy
I wylewam, wylewam, wylewam Groove
Może dlatego, że
[Refren: Miły ATZ, Próżnia]
Wielkie miasta generują sny
Wielkie miasta weryfikują styl
Wielkie miasta kalkulują zysk
A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk
Wielkie miasta generują sny
Wielkie miasta weryfikują styl
Wielkie miasta kalkulują zysk
A jak nie kumasz zasad śmieją Ci się w pysk
Nieważne za czym gonisz, nieważne czego chcesz
Tu każdy dzień bywa jak decydujący mecz
Apetyt rośnie, lecz to rozczarowań deszcz
Wisi nad głowami, ciemne chmury wywołują dreszcz
Nieważne za czym gonisz, nieważne czego chcesz
Tu każdy dzień bywa jak decydujący mecz
Apetyt rośnie, lecz to rozczarowań deszcz
Wisi nad głowami, ciemne chmury wywołują dreszcz