Miły ATZ
Win win
[Zwrotka 1: JupiJej]
Czasami się gubię w ocenie
Czy wygram czy jednak mnie czeka porażka
Robić muzę to moje zlecenie
A w głębi siebie dziękuję za farta
W zasadzie on też jest potrzebny
Brakuje tylko jednej rzeczy na blanta
Miły zaraz przyniesie mi bletki
Za chwilę zagramy jak w How High
Win/win - miałem z laską, bo mnie wzięła ze sobą na centrum handlowe
Chodziła godzinę po sklepach, a ja drugie danie już miałem zjedzone
Znowu się dzielimy hajsem z ziomem za dobrą robotę
Zamieniam se namiot na hotel, bo cenię wygodę w naturze
Przed sobą mam drogę do przеjechania, do przejścia i do przepłynięcia
Raz wygram, a raz przеgram bo ta kwestia ciągle jest zmienna
Raz na topie, a raz underground, czy butelka i metka jest droższa
I tak wszystko poleci do kosza, nasze ruchy nigdy na pokaz

[Refren: Miły ATZ]
Mamy jedno życie, swoją drogę - Win/win
Idę z nim na ugodę - Win/win
Mam czas, mam zdrowie - Win/win
I na szaleństwo metodę - Win/win [x2]

[Zwrotka 2: Miły ATZ]
Joł, ostatnio mam życie jak ze snu, lecz wszędzie czają się strzygi
Fachura bez atestu, na każdym kroku by chcieli mieć na mnie haczyki
Już nie żyję jak włóczykij, spijam se espress, co i jak Tadżifi w OiP?
Klepię biciki przed kompem, styl nadal dziki, pokłócony z siodłem
Sporo porobili na FL'u, na syntezatorach to obroty na kneflu
Aranże na bridge'u, multiplayer'ek na Switchu, bajera jak Mielon na Twitchu
Wpadam załatwiam i puff jak Pan Miszuk
W życiowym klinczu, nie chodzę spięty jak typy na celu w Rawiczu
Wygrywam życie bez cringe'u
Kolejny trip - las rąk, znów wpada mi kwit - zazdro
Bo to moje Win/win - moje ulubione hasło
W kolejny bit sobie wchodzę jak w masło
Trip - las rąk, znów wpada mi kwit - zazdro
Bo to moje Win/win - moje ulubione hasło
W kolejny bit sobie wchodzę jak w masło
[Refren: Miły ATZ]
Mamy jedno życie, swoją drogę - Win/win
Idę z nim na ugodę - Win/win
Mam czas, mam zdrowie - Win/win
I na szaleństwo metodę - Win/win [x2]