[Zwrotka 1]
Jak mi piszą, że jestem wieśniakiem to się śmieję bardzo głośno
Byłem na wsi 4 razy mordo
Reprezentuje stolice, WWA nadaję prosto z centrum
Środowisko Miejskie tylko to mam w sercu
Nie znam innego życia, niż takie w ciągłym pośpiechu
Większość podbija załatwiać sprawy nie chillować, bez stresu
Pełno lewych interesów szpontów i studentów
Ziomków i przekrętów mówią: oddaj, mówią: stestuj!
P.K.U P.K.B i se możesz dodać resztę
Robisz papę albo okazujesz serce tu
Twarda dupa oczy dookoła głowy
Ryju nie patrz pod nogi uważaj na przeszkody
Bo się można wypierdolić zioło koka i namoli
Bałagany Bale(t) Tudo żeby kupić trza pogonić
Rosną i spadają, a Ty ciągle jakieś kombinacje
A po benzynę to się nie jeździ nA stację

[Refren]
Za oknem zawsze hałas, to specyfika miasta
Dla niektórych szansa, dla innych pułapka
Taki mamy klimat, nie pasi to się zawijaj

[Zwrotka 2]
Jestem z miasta to widać, słychać i czuć
Do moich butów idealnie pasuje tutejszy bruk
I chodnik i asfalt jak wbijam się w kaban to mi w sumie nie przeszkadza że tu wszędzie jest tłum
A wszędzie blisko, z prawej strony na lewą
Pilnuję cierpa jak najebany wracam z kolegą
Albo kolega go pilnuje i przy okazji mnie
Żeby nie wiózł nas 5 kilometrów godzinę, wiesz jak jest
Nie jesteś anonimowy, wszędzie te samy mordy
Bo spoufalamy się pijąc za dużo goudy
Takie właśnie Piątki, każdy zna kogoś kto kogoś zna, to WWA (aha)
Świat jest mały a co dopiero miasto
Każdy ma kolegę co lubi potańczyć hardo
Każdy ma kolegę co hajsy robi na czarno
Pewna jest tylko powtarzalność
[Refren]
Za oknem zawsze hałas, to specyfika miasta
Dla niektórych szansa, dla innych pułapka
Taki mamy klimat, nie pasi to się zawijaj