[Zwrotka 1]
Każdy mówi, że ma skille w tej grze
Prędzej Reagan zbombarduje ZSRR
Albo do KKK dołączy Kevin Durrant
Ale nigdy nie będzie już więcej MC niż jest
Bo rap, co jara mnie swój żywot skończył, wiesz?
Teraz podpalać chcę głośniki, będę metalem
A każde flow, co jest, już kiedyś było na scenie
Pytasz co zrobić chcę? już teraz kurwa, niewiele
Bo każde moje słowo już ktoś kiedyś powiedział
A całe życie gnojom się otwiera powieka
Na fakt, że mamy mało czasu by przekazać wiele
Że niszczymy samych siebie i rozjеbiemy planetę
I rozjebiеmy kobiecie dupę, to nasz, kurwa, przekaz
Kompasem moralnym niech pozostanie biblioteka
Ja nie mam, kurwa, pojęcia, co chcę wam dać w tekstach
Ten świat pisał Szekspir, no bo to tragedia
[Refren]
Jeszcze mniej MC jest, jeszcze mniej ich
Jeszcze mniej treści w formie się mieści
No bo mniej MC jest, więcej grajków
Wypierdalać na ulicę, jak na strajku
[Zwrotka 2]
Dzisiaj rap już nie przypomina rapu
Pyszna gra, scena, ale łaku, nie podskakuj
Może ta cecha tworzy błąd komunikatu
Że na insta nie ma miłości, tylko zabój
Jeszcze mniej MC będzie w następnych latach
Wiele więcej będzie disco na spotifajach
I to nie tak, że hejtuję każdy gatunek
Lecz niektórzy jak Zenek, a inspirują się Cube'm
Gówno prawda, pedale, eMdoKa to artysta
Jak chcę, tak dbam, żeby napisać hita
Jak nie chcę, rzucam mięsem na głośnikach
I zawstydzam Kaliego i Popka na bitach
To mocne gówno, jakbyś oglądał scat
Bragga non-stop, kurwo, bit w duszy mej mam
No i odpalam blant, jak Leosia, z różnicą
Że nie brzmię jak szczur na italo disco
[Refren]
Jeszcze mniej MC jest, jeszcze mniej ich
Jeszcze mniej treści w formie się mieści
No bo mniej MC jest, więcej grajków
Wypierdalać na ulicę, jak na strajku