[Zwrotka 1]
W tych ujebanych białych butach mijam czarne scenariusze
Solo, Falcon Milenium frunę pod perkusję
Chuj mnie obchodzi co się klei z twoim gustem
Gram to ziomom, którzy mają logo z czaszką jak flibustier
Puść mnie, ze mną diabły jak na Old Trafford
Zimny flow, zimny jak zimy w Ojmiakon
Lecę bez pardon i niech to pląsa pod klatką
Gdzie kopcą wąsa, który krąży jak patrol
Ktoś tam pani zawodzi Podsiadło
Ktoś zadzwoni i poskarży się konstablom
Wokół szeleszczą liście, siano i ortalion
Ja siedzę na walizce pełnej stafu jak Colargol
Bujają głowy się jak sztucznym kejtrom w autach
Tam wiara się sztacha czymś co klepie niczym Najman
Patrz ponoć ziom mam dar, jak złoty gnat ma Scaramanga
Mimo że w Nike'ach, to zostawiam ślad jak Ambrams
[Refren]
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
I linie tkam wyżej dalej niczym w River Raid
Choć moje imię na pociskach w ich giwerach
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
I linie tkam wyżej dalej niczym w River Raid
Choć moje imię na pociskach w ich giwerach
[Zwrotka 2]
Ani nie długi język, ani nie długi w banku
A z moim flow to bliżej mi do bomb w Damaszku niż do Cancún
Płynę se przez opustoszały street o brzasku
Pośród mozolnie lepionych tych ich zamków z piasku
Tu parę karykatur co gubi krok w tańcu
Chciałoby kiwać wszystkich jak kiedyś ten szczyl z Nankatsu
Odbicie garów, dziś jest paru kłamców, a nie Kargul
Córy Koryntu sporo syfu mają w paszczu
Patrzę na ruchy, a nie meduzy na pasku
Leniwie leję na lewe linijki lapsów
Tu za kolportaż fałszu para środkowych palców
Gdyby nie fani kału musieliby zamknąć fast food
Jadę jak Nazgul, a zimny Absolut pomaga zapić absurd
Jestem tu dla kontrastu
W zalewie chał zaledwie znajdziesz kilku nas tu
To PDG Kampus - Uniwersytet Wrzasku
[Refren]
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
I linie tkam wyżej dalej niczym w River Raid
Choć moje imię na pociskach w ich giwerach
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
I linie tkam wyżej dalej niczym w River Raid
Choć moje imię na pociskach w ich giwerach
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
I linie tkam wyżej dalej niczym w River Raid
Choć moje imię na pociskach w ich giwerach
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
Mogę to robić byle gdzie, nigdy byle jak
I linie tkam wyżej dalej niczym w River Raid
Choć moje imię na pociskach w ich giwerach