Nie jestem tu sam
Jest parę ludzi
Byłem przez parę lat gorszy
A teraz los się odwrócił
Nagrywam na taśmie cały mój świat
I palę uncję, uncję, ou
Czujesz ten zapach i czujesz ten strach
My mamy w tym duszę muzę
I to cały mój squad
IGI, jak pali to duże
IGI, jak bierze tę bitch
To zamyka się z nią na górze
Minęło już parę lat
I ciągle latam z ziomem w kapturze
Biorę kluczyki i van i teraz się czuję pierwotnie w naturze
Uo, jestem inny niż Twój brat
Ja mam wysrane na suke
Nie wiem ile ja mogę brać
Ale się w sumie nie nudzę
Uouu, ou składam te wersy jak wow
Uouu, ou składam te wersy jak wow
Uoo ouu uoo ouu ....
Uouu, ou składam te wersy jak wow
Mama mówiła że jak będę wytrwały będę miał miliony
Kiedy wszyscy szukają se żony ja czekam aż kasa wpłynie mi za pomysł
Chcę mieć diamenty jaśniejsze niż gwiazdy, I rubin czerwony jak krew
Chce wrzucić to na moje palce żeby pokazać ci cele i stres
Cele i stres...
Cele i stres...
Cele i stres...
Cele i stres...
Cele i stres...
Zbieram tą kasę po sam sufit, sam sufit je
Z miłości do mamy i do moich ludzi, do moich ludzi je
Z miłości do życia i niejednej suki, do jednej suki je
Zbieram to na jedną pakę co będę mógł miesiąc sobie z nią zamulić
Chce spodnie z paryża, to B
Chcę buty najdroższe modele, tych J
Polo koszulki samego RL i znowu czuje się jak boss
Ciebie ogranicza boss
Ja chcę ten sukces na sto
Z biedy na pieniądze hop
Z biedy na pieniądze skok
Z biedy na diamenty lot
Z biedy na złoto na ząb
Z biedy na najlepszy top
Z niczego po kamery w dom?
Z zabawy w poważny ouuu biznes
Z zabawy w poważny ouuu biznes...