[Refren]
Chcę Cię na mnie, tę gotówkę skarbie
Inwestuję - się niczym nie martwię
Chcesz ekskluzywnie żyć, masz to parcie
Ja dopiero jestem na mym starcie
Nawet nie zacząłem zarabiać dużej gotówki - a już
Myślą, że to koniec mej wędrówki - a cóż
Dla nich kończy się to, gdzie zaczyna dla mnie
Oni nie kumają moich wersów, skarbie
[Zwrotka]
Wypuszczam dym z płuc w moim aucie
A - a - a w moim aucie
Czasem trzymam dłuzej go w klatce
To nie wirus, ale słuchaj jak kaszle
Zajade zjeść coś oparty na masce
Taki styl życia kultywuje na zawsze
Tylko po to, żeby pojeździć gdzieś
Tylko po to, by się czuć ,że coś znowu ma sens
Pogadam z fanеm, który zaczepi mnie
Zakupy robione w Pradzе, ale jebać już je
Bo szczerze mówiąc, to mam dość stylu życia opartego na
Na pokazywaniu się
Na pokazywaniu mnie
Ale czasem lubie flex
I co poradzę na to
Muszę łączyć strony dwie (je)
Muszę łączyć strony dwie (je)
[Refren]
Chcę Cię na mnie, tę gotówkę skarbie
Inwestuję - się niczym nie martwię
Chcesz ekskluzywnie żyć, masz to parcie
Ja dopiero jestem na mym starcie
Nawet nie zacząłem zarabiać dużej gotówki - a już
Myślą, że to koniec mej wędrówki - a cóż
Dla nich kończy się to, gdzie zaczyna dla mnie
Oni nie kumają moich wersów, skarbie
[Zwrotka]
Oni nie kumają moich wersów, skarbie
Bo odpalasz moje tracki no i wchodzisz w Narnię
Jestem lwem pośród zimnych suk i ich pragnień
A mój diament świeci w twarz im - widzą marnie (ej)
Bo oślepiam ich - strzał - każdym słowem tak jak karabin (ej ej)
Pijąc z juicem Jim - ona liczy na torebkę, kupię jej maybelline (o)
Na otarcie łez, bo życie nie zawsze jest takie jak chcesz
Mogłem powiedzieć to sobie parę lat wstecz, parę lat wstecz (je je)
Teraz to proste tak jak alfabet
Teraz to proste tak jak alfabet
Teraz to proste tak jak alfabet
[Refren]
Chcę Cię na mnie, tę gotówkę skarbie
Inwestuję - się niczym nie martwię
Chcesz ekskluzywnie żyć, masz to parcie
Ja dopiero jestem na mym starcie
Nawet nie zacząłem zarabiać dużej gotówki - a już
Myślą, że to koniec mej wędrówki - a cóż
Dla nich kończy się to, gdzie zaczyna dla mnie
Oni nie kumają moich wersów, skarbie
Chcę Cię na mnie, tę gotówkę skarbie
Inwestuję - się niczym nie martwię
Chcesz ekskluzywnie żyć, masz to parcie
Ja dopiero jestem na mym starcie
Nawet nie zacząłem zarabiać dużej gotówki - a już
Myślą, że to koniec mej wędrówki - a cóż
Dla nich kończy się to, gdzie zaczyna dla mnie
Oni nie kumają moich wersów, skarbie