[Refren]
Jestem dzisiaj jak kowboj, przebieram kapelusze
Kiedyś to robiłem, dziś zioma suki nie ruszę
Muzykę robić muszę, ręce pokrywać tuszem
Mam moją ekipę, ratujemy sobie duszę
Bycie w jebanym ciele traktuje tak jak katusze
Ona pomaga mi wyjść, bierze moje małe dusze
Mówi, że chce pić, ja jej daje to na susze
Chce mieć bardzo duży kwit, by trzymać rodziny dumę
[Zwrotka]
Dzisiaj robię numer, żeby czuć się tak jak lubię
Wrzucam go na furę, osiągam największą górę
Wracam se na chatę, biorę papier i roll'uje
Czuje się jak Bóg kiedy palę i mixuje
Ciuchy drogi krój, a nie żaden chłopiе lumpeks
On mówił za dużo, potraktuje go jak kurwę
Lubię dobrze czuć się, dobrzе w mojej skórze
Nie lubię sum małych, ja lubię sumy duże
[Refren]
Jestem dzisiaj jak kowboj, przebieram kapelusze
Kiedyś to robiłem, dziś zioma suki nie ruszę
Muzykę robić muszę, ręce pokrywać tuszem
Mam moją ekipę, ratujemy sobie duszę
Bycie w jebanym ciele traktuje tak jak katusze
Ona pomaga mi wyjść, bierze moje małe dusze
Mówi, że chce pić, ja jej daje to na susze
Chce mieć bardzo duży kwit, by trzymać rodziny dumę