Young Igi
Samolot Prywatny / Mam Dość
[Zwrotka]
Jak to się dzieję, że co dzień palę gibony
A jak potrzeba to nie ma ich dla chorych
Jestem zły na ten kraj i osoby które stawiają się na czele farsy, sory
Ale dość mam tego gdzie mieszkam
Ale dość mam tego gdzie żyje
Jeśli płacę 20 koła podatków, daj mi gwarancję, że mój bliski przeżyje
Albo przynajmniej, że dacie mu pomoc
Albo przynajmniej daj więcej niż słowo
Bo jak płacę pieniądze to zdrowo
A wiem, że na starość mam w pizdę bankowo
Jestem zmęczony myśleniem o tym co będzie
Kraj nie widzi zbawienia, chyba że na kolędzie
Mam wrażenie, że krzyże stawiacie wszędzie
Ciągle latam z torbą w gaciach na patencie
[Refren]
Jeśli ta służba zdrowia to nie żarty
Lepiej kupić sobie samolot prywatny
Oni myślą, że grają sobie w karty
Ja mam dla nich więcej niż parę słów prawdy
Jeśli ta służba zdrowia to nie żarty
Lepiej kupić sobie samolot prywatny
Oni myślą, że grają sobie w karty
Ja mam dla nich więcej niż parę słów prawdy