Moje stare czasy polegały na tym żeby brać z typa sukę
Wbić wokale w komputer
Zrobić dobry numer
Potem zajebać się skunem
Mówiłem sobie (mmm) wszystko będzie dobrze
Kiedy odkładałem każde pięć dych by słyszeć głośniej
Odmawiałem sobie grama kiedy kumple nie (kumple nie)
Odmawiałem sobie żarcia kiedy kumple nie (kumple nie)
Dzięki komuś, nie wiem czy bogu, mogę żyć jak chce
To gówno jeszcze sprawi że jeszcze stanę [?] się
Widzę trzecim okiem coś czego nie widzi człowiek
Używam różnych specyfików stąd te ruchy powiek
Stąd też wiem, że ta dupa to jest zwykły kołek
A ty ciągle do niej mówisz kotek, kotek, kotek