[Zwrotka 1: ReTo]
Kupiłem sobie łańcuch, sto gram, kiedyś będzie miał syn
Żeby nie miał zmartwień, tych co ja, ale potrafił żyć
Podjeżdżam pod klatkę, tak jak Pan, nie jak kiedyś pusty w ryj
Coś trzeba poświęcić, nie ma ot tak, nowy dzień, nowy plik
Mayday, mayday, ey
Znowu zarabiam pengę, ey
Może posiniaczony, ey
Ale goły nie odejdę, ey
Bo tak robi to osiedle, skurwysynu, bo tak robi to osiedle
Nikt nie dał na furę, mieszkanie, a teraz bananie od Ciebie mam więcej, ey
To-to leci do wszystkich dzieciaków, co czują się gorsze, jedynie przez forsę
Bo-bo kogoś znów bogaty tatuś podwiózł drogim autеm i czuje się bożkiem
Nie-niе przejmuj się, kurwa, dzieciaku, bo weźmiesz co chcesz kiedy tylko dorośniesz
I wtedy pozbędziesz się strachu, bo z najgorszego gówna można się podnieść, au, au
Tego-tego nas uczy osiedle, au
Znamy ból i znamy nędzę, au
Zawsze za sobą, to pewne, au
Wiemy czym są konsekwencje
Wyjebane mam, że masz złe zdanie na mój temat, bo spływa to po mnie
Wilk nigdy się nie zastanawia, co na jego temat pomyślały owce
[Refren: ReTo]
Biegnie wilk, on biegnie i będzie grrryzł
Biegnie wilk, Ty zbledniesz, gdy pokaże kły, bo
Biegnie wilk, nie koń, nie stanie na prrr
Biegnie wilk, był wszędzie, gdzie nie byłeś ty! (ty!, ty!)
[Zwrotka 2: Kronkel Dom]
Pytanie czemu wszyscy mają, a ty nie
Na stole znów tylko kromka chleba
Zawsze upadki będą, droga nie jest prosta
Więc się nie tłumacz, że masz pecha, cousi
Chcesz o wiele więcej, no to dupę rusz
Batzen voller Peso, Dollar und Euros
Und wenn es so läuft, dann hast du hundert Bros (Ja, ja)
Alle woll'n dein Flous, Diggi, hundertpro
W końcu zarobisz tą pengę
A jak nie to kurwa, bang, bang
Kickdown na lewym w BMce
Auf der Flucht über die Grenze
Najgorsze ciuchy, najlepsze potrawy
Rozpierdalać pengę na lewo i prawo
Piękne kobiety, za bańkę, zegarki
Już nie musisz wstawać nigdy więcej rano
Uhh, uhh
Idzie po swoje, nie patrzy na straty
Uważaj, bo nadchodzi wilk, aye
Uhh, uhh
Wieder aufs Neue, er kommt und er packt dich
Uważaj, bo nadchodzi wilk, aye
[Refren: ReTo]
Biegnie wilk, on biegnie i będzie grrryzł
Biegnie wilk, Ty zbledniesz, gdy pokaże kły, bo
Biegnie wilk, nie koń, nie stanie na prrr
Biegnie wilk, był wszędzie, gdzie nie byłeś ty! (ty!, ty!)
[Zwrotka 3: Young Igi]
Bogaci rodzice z biznesem, którego nie zapiszą dzieciom, bo wszystko przejebią
Znam takie przypadki, bo dużo papy, tworzy człowieka w życiu niezdatnego
Dlatego się cieszę, że sam zarobiłem, na rzeczy, które nie nazwę wysiłek
Choć każdy ziomal mój trochę osiłek, to każdy sam zarobił na posiłek
Kombinowałem jak prawdziwy hustler
Kaszel przez gaz, nie, astmę mam
Dużo lodu na szyi jak raper
Bo chyba w końcu trzęsie się trap
Trap, trap, trap, nie mantra, na szyi mineral aqua
Mam Cię na oku od dawna, chodź ze mną to loża prywatna
Prrr, rapapa
Egzotyczny vibe, czujesz ode mnie, dlatego chcesz obok mnie stać
Prrr, rapapa
Egzotyczny vibe, czujesz ode mnie, dlatego chcesz obok mnie stać
[Outro: ReTo]
Biegnie wilk!