[Refren: Cooks]
Ostatnio chodzę jak wampir, w szafie tylko nowe nike
A w głowie co trzeba (hauouo)
Brakuje w życiu apatii, nie chcę twojej koleżanki
Chciałem wspomnienia (hauouo)
[Zwrotka 1: Cooks]
Zimny beton i ulice, widok tylko na wieżowce
Cztery dni w tygodniu budzi mnie to samo ciągle
Zapisałem dawno ten zeszyt i ciągle mi mało
I ciągle, rozpędzony jak Porsche
Dusi mnie ten kontrakt, chciałem tu odetchnąć
Ostatnio to spontan, to chyba codzienność
Nie było tu ojca, było jakoś, wiem to
Teraz to już prosta, zrobię to na serio
[Refren: Cooks]
Ostatnio chodzę jak wampir, w szafie tylko nowe nike
A w głowie co trzeba (hauouo)
Brakuje w życiu apatii, nie chcę twojej koleżanki
Chciałem wspomnienia (haououo)
[Post-Refren: Cooks]
Brakuje w życiu apatii, nie chcę twojej koleżanki
Chciałem wspomnienia (hauouo)
[Zwrotka 2: Tymek]
Ouououo Ouououo Ouououo Ouououo
Zapadam cały zmrok, ona mi truje wciąż
Pisze i dzwoni nocą, Odbiera - odejdź stąd
Jeśli nie kminić to ja jestem ponad to
Miliony monet stąd, miliony monet stąd
Pobiegłem jak nie pobiegł nikt inny
Ty, cringe jak podrobić ten styl
Nie wiem co zostanie po mnie jak zginę
W sumie nieważne, przecież już nie żyję (żyję)
[Outro: Tymek]
Wolno mi płynie lot, one wciąż tego chcą
Wierzysz czy wątpisz w to, już nie istotne jest bo
Dziś tylko dobry lot, mam tylko dobry lot
Mam tylko dobry lot, ej mam tylko dobry lot
Wolno mi płynie lot, one wciąż tego chcą
Wierzysz czy wątpisz w to, już nie istotne jest bo
Mam tylko dobry lot, mam tylko dobry lot
Dziś tylko dobry lot, ej mam tylko dobry lot