[Intro: Floral Bugs]
To jest moja sztuka, słowem maluję jak Pollock
Choć czasem bywa smutna, stoję wciąż z otwartą dłonią
Bardzo dużo palet, na każdej rozlewam kolor
Bardzo ciężkie pary, mimo lotów jak samolot
[Zwrotka 1: Floral Bugs]
To jest moja sztuka, typie, sensu w tym nie szukaj
Bo to sztuka jest dla sztuki, sztukę mi opłaca sztuka
Patrzą na mnie jakieś groupie, patrzy na mnie jakaś pustka
Wrzucam nowy tusz pod skórę, słowa wbijam jak tatuaż
To tak bardzo, typie, moje, nie odbierzesz mi za chuj
Jest tak moje jak mój płacz, jak mój krzyk, jak mój ból
Jest tak moje jak me błędy, ponownie na blizny spójrz
Więc już nie mam wątpliwości, kiedy patrzę w lustro znów
Młody Picasso, mam myśli pojebane bardzo
Siedzę sam nad pełną kartką, czuję się jak stary Van Gogh
Czytam wiersze tych poetów, którymi tak ludzie gardzą
A Szymborska w każdym słowie, radośnie przekuwa banknot
[Bridge: Floral Bugs]
Mam dwie kosy na żebrach i chyba dwa oblicza
Dziewiętnaście wiosen za mną, dziewiętnaście blizn po biczach
Światło pod latarnią, od niego moknie ulica
Przyciemniona przez neony, oświetlona od księżyca
[Refren: Tymek]
W oczach pożar, beztrosko się tli, moja sztuka, moje parę chwil
Zostaną po mnie, słowa w tej melodii i kilka wspomnień
W oczach pożar, beztrosko się tli, moja sztuka, moje parę chwil
Zostaną po mnie, słowa w tej melodii i kilka wspomnień
Kilka wspomnień...
[Zwrotka 2: Floral Bugs]
Poznałem laskę, była zakochana w Nietzsche
I zgodnie z tą filozofią, była zakochana w niczym
Mówiła, że jestem pyłem i dla niej się nic nie liczy
I że gdzieś w milisekundę, płonie dla niej płomień zniczy
Nienawidzę ich szarości, lecz czemu się mam czuć ponad (yeah)
Jak tak samo krwawię krwią i każda z mych łez jest słona
Patrzę na te same gwiazdy, na tych samych nieboskłonach (co?)
I moralność mam jak każdy, tylko moja jest zniszczona
Patrzę na jej sutki, przebite kolczykiem
Palę papierosy smutny, popijam też smutny łychę (co?)
W tle mamy dziwną muzykę, ona patrzy w dal bezwstydnie (co?)
I się czuję dziwnie z sobą, czuję się po prostu dziwnie
[Bridge: Floral Bugs]
Pan psycholog się mnie pyta, czy widzialne jakieś zmiany
Mówię: dalej płaczę w domu, tylko innym, mi nieznanym
Że pozbyłem się naboju z mym imieniem napisanym
Że siedzę w dziwnym nastroju i że ten drugi się patrzy (Hahaha)
[Refren: Tymek]
W oczach pożar, beztrosko się tli, moja sztuka, moje parę chwil
Zostaną po mnie, słowa w tej melodii i kilka wspomnień
W oczach pożar, beztrosko się tli, moja sztuka, moje parę chwil
Zostaną po mnie, słowa w tej melodii i kilka wspomnień
Kilka wspomnień...
[Outro: Tymek]
Moja sztuka, moje parę chwil
Zostaną po mnie, słowa w tej melodii i kilka wspomnień
W oczach pożar, beztrosko się tli, moja sztuka, moje parę chwil
Zostaną po mnie, słowa w tej melodii i kilka wspomnień
W oczach pożar, tak beztrosko się tli...