[Zwrotka 1]
Puste ściany, wielki dom, za oknami milion zasłon
Oczy nie potrafią zasnąć dziś, daj mi trochę bólu, bym czuł coś
Puste ściany, wielki dom, za oknami milion zasłon
Oczy nie potrafią zasnąć dziś
[Przedrefren]
Daj mi blasku, trochę więcej
Kiedy płaczę, trochę wolniej dziś zatańczę
I uniesie pełna kieszeń w mojej paczce
[Refren]
Mam blizny na ciele od gasnących prawd
Tak nic o mnie nie wiesz, niewiele wart
Jest ciężkie sumienie, poranny kac
Tak wiele ten widok mi dał
Mam blizny na ciele od gasnących prawd
Tak nic o mnie nie wiesz, niewiele wart
Jest ciężkie sumienie, poranny kac
Tak wiele ten widok mi dał
[Zwrotka 2]
Otwieram się jak szczeliny, lecz na próżno, zatęsknimy
Znów za późno, aby te winy, szerzyć jak mity
[Przedrefren]
Daj mi blasku, trochę więcej
Kiedy płacze, trochę wolniej dziś zatańczę
I uniesie pełna kieszeń w mojej paczce
[Refren]
Mam blizny na ciele od gasnących prawd
Tak nic o mnie nie wiesz, niewiele wart
Jest ciężkie sumienie, poranny kac
Tak wiele ten widok mi dał
Mam blizny na ciele od gasnących prawd
Tak nic o mnie nie wiesz, niewiele wart
Jest ciężkie sumienie, poranny kac
Tak wiele ten widok mi dał