[Zwrotka 1: Oskar]
Najpierw rozmieniasz pięć dych na monety
Potem rozmieniasz pensję na pięć dych i sety
Noc w noc bębny; call, call - błędny
Non stop nerwy, wierzyciele jak sępy, lecą jak concord zęby
Wiara w jackpot bez przerwy
Kolejny blind wchodź, jest pewny
Bankroll jest nędzny
Zgonię paszport, jest zbędny
Lat parę wcześniej chyba miałem jeszcze na kwadracie meble
Dziś za LCD grosze dostałem biedne
I tak każde lepsze je rozdanie zeżre
Pękła pensja, pęka matki renta
777 moneymaker, grasz czy klękasz?
Jakie środki? To może błąd PIN?
I co, że ziomki już nie patrzy dobrze z mord im?
As, as, król – widzę nie podszedł flop z min
Przy stole płotki, więc all-in
[Bridge: Oskar]
No i z czym, człowieku? Nic tam nie masz
Z czym Ty chcesz grać, człowieku? Z tym?
No co Ty, człowieku, z tym waletem?
Ty, patrz z czym on gra, człowieku, patrz tu
Raz, dwa, dziękuję
[Zwrotka 2: Oskar]
Znów ten sen, bęben się kręci
Mieli dwusetki jak blender, ale zaraz wchodzą rzędem wisienki
Gambel to łatwy becel
Póki jesteś od marnej stawki specem
Oh, mnie od zwycięstw dzielą centymetry zwykle
Od lat nad tym myślę, jak ulepszyć system
W piątej gonitwie miałem cynk na świetny występ
Bank przegrał derby z dzikiem, co potwierdził speaker
Oh, czekam z drinkiem i konkretnym trikiem
Miały pewnym typem być tam kiery z pikiem
Gdy się zmienił dealer, nie wszedł turn i river
Wyszedłbym z tym plikiem, lecz ten trefny kicker
Czy odkuję? Proste jak wrzuciłem już gdzieś tak z siedem
Czy liczę? As i król to dwadzieścia jeden
Oh, u buka stawiam online
Wygodne, działa all day all night
Poker to poker, kareta to four of a kind
Co mówię, gdy słyszę "dość"?
[Outro: Oskar]
No graj człowieku
Ty, patrz co on robi. Ty, modli się nad tymi kartami
Kto gra grubo wygrać musi, co?!
Koniec! Dobra, dawaj te kluczyki, gdzie zaparkowałeś?