PRO8L3M
Tori Black
[Intro]
Kotku... zdejmij to... chodź bliżej...
Uderz mnie... mocniej! (ah!)
Kochanie... (ah!) szybciej...
Weź mnie... teraz!

[Zwrotka 1: Oskar]
Jestem po to, żeby mówić: "Tak, chcę więcej"
Po to, żeby lubić, jak ssiesz wdzięcznie
By zbudzić Blyat, co w Tobie drzemie
Wzięłaś koleżanki? Proszę, wejdźcie
Trochę spięte, no więc skręcę, one kipiące seksem
Chcące jęczeć, dojdę później (a!) – Ty dojdziesz wcześniej
Lubię duże dupy i płaskie brzuchy, duże cycki i fajne ciuchy
Różne drinki, głównie z wódy, byle dały efekt skrajnie duży
Da jej buzi, ubranie nudzi, więc zdejmij
To tkwi w każdej duszy
Jebać grę wstępną, następną noc masz zajętą, same plusy
Nie cofniesz się przed niczym, popęd w Tobie milczy
Spotka mnie Monika Brodka
To zrobię z niej kopię tej sprośnej bitchy (a!)
Głośniej kwiczy od dziewicy, ogień w piczy, słowa obietnicy
Nie róbmy tajemnicy, wiem, że o tym marzysz, także tego chcę
Głos rytej psychy, krzyczy, powtarza jak mantrę jedno – seks
To szybkie wdechy, mam ksywkę wielki
Nigdzie nie idź, zróbmy to (a!)
Powiesz mi, jak masz na imię wtedy
[Refren: DJ Steez & Oskar]
A Wy? Dyskretny uśmiech, złota biżuteria
A My? IWC, F10, blue imperial
A Wy? Wygodne życie, szampan w nocnych klubach
A My? Przekręty i w zawiasach pucha
A Wy? Louis Vuitton, Prada i La Perla
A My? Prima sort, sport, rap na ciętych werblach
A Wy? Na salonach klasa, wyuzdany seks
A My? Echo w telefonach, hazard i bez przerwy stres


[Zwrotka 2: Oskar]
Przejmuję miasto, wóda banie grzeje, jak webasto
Kiepski black, nie aktor, walę dalej, nawet na czczo
Inni tylko patrzą, a ja to dostaję łatwo
Dla Ciebie hardcore, bo nakręcony bardziej niż Armstrong
Cipki pachną, balangi są po to, by wchodzić jak w masło
My zryci bardzo, ta panna pierdoli, że robię jej draństwo
Daj transport, skoczymy, zobaczysz, co jest moją pasją
Bez zasłon, ślina, pot, smród, kozak seks, musi być chamsko
Finalizuję wszystkie akcje, które rozpoczynam
Ślina, zlizuję z twojej dupy ją jak w porno filmach
Słodko gorzko to klimat, rozkosz, głośno odpływasz
Później przyznasz to mistrzostwo i się uzależniłaś
Wiesz, bardzo dobrze Cię wspominam, ale
Miałem zadzwonić, numer to ciężka rozkmina znaleźć
Mocno przygryzasz wargę, szybko oddychasz, pragniesz
Kochanie dzisiaj się zahamowań pozbyłaś w prawie
[Refren: DJ Steez & Oskar]
A Wy? Dyskretny uśmiech, złota biżuteria
A My? IWC, F10, blue imperial
A Wy? Wygodne życie, szampan w nocnych klubach
A My? Przekręty i w zawiasach pucha
A Wy? Louis Vuitton, Prada i La Perla
A My? Prima sort, sport, rap na ciętych werblach
A Wy? Na salonach klasa, wyuzdany seks
A My? Echo w telefonach, hazard i bez przerwy stres