K
Midnight
[Producer Tag: TEF]
Nowy TEF

[Zwrotka 1]
Liczę, zarabiam, wydaję, nie liczę na nich
Mówili, że polecą w ogień, a nie ma ich dziś
Każdy chcę być tutaj obok, gdy pali się weed
A kiedy się pali pod tobą to idą za drzwi
Ta faja coś gada (Ej)
Że jakieś klony, Ameryka, zero stylu i że kanał
Słucham se trochę, jak poci się lamus, ale to żenada
Nic dziś nie walę, bo typie to gówno usypia jak xanax

[Refren]
Te kurwy boli mój dotyk
To że mam styl, ona [?]
Że znów ścieramy opony
Mówiłem Sorry Not Sorry
W nocy widuje demony
Ja tylko chcę sobie pożyć
Pod oczami znowu wory
Ten świat już dawno mnie porył

[Hook]
Wejdziesz na te górę sam, wiesz
Wokół są ludzie, a mimo że obok, to czuję znów sam się
Oni chcą ode mnie feat, a dziury piszą "Kiedy wpadniesz?"
Mówią jebać te suki, zarabiaj te siano, a niejeden wpadnie, hey
[Zwrotka 2]
Dlatego znów patrzę się dół
Na kroki uważam, bo idę przez pole minowe (minowe), mam luz
Wyglądasz jak żul, a będziesz mi gadał, co ja mam ubierać na próg
To jedynie to, że sobie pogadasz i zaraz się palisz jak sucz
Różnimy się w chuj, ja gadam sam jeden, a potem to robię za dwóch
Pod nogami lód, skurwiele nie płyną, jak nie, na to nie mam już słów
Pod nogami lód, skurwiele nie płyną, jak jadą za tobą jak kuc
Czasem się czuję jak Bóg, hey

[Refren]
Te kurwy boli mój dotyk
To że mam styl, ona [?]
Że znów ścieramy opony
Mówiłem Sorry Not Sorry
W nocy widuje demony
Ja tylko chcę sobie pożyć
Pod oczami znowu wory
Ten świat już dawno mnie porył
Ten świat już dawno mnie porył