[Zwrotka 1: Kazior]
Gram kokainy droższy od grama złota
Zawód jubiler przestał się kalkulować
Tutaj bardziej się opłaca dealować
Stempel na kostkach, znaczony kilogram
Made in Bogota, moja koka to suka bezbożna
Nigdy, przenigdy nie była chrzczona
Twojej nawet nie da się gotować
Powinna trafić do kosza nie do nosa
Zobacz wciąga to idol i wciąga fanka
Jak jej posypiesz prochu, już nie ma chłopaka
Silniejszy ich związek czy związek w samarkach
Później pewnie powie, że kurwa nie chciała
Nie chciała, gdy pytali się czy zaćpa
Mówi, że ma to w nosie, faktycznie miała
Wysypali line'a, też się sypała
Ta, ona też się sypała
Ale za to z nikim nie spała
Nie spała, no bo tak się naćpała
[Zwrotka 2: Major SPZ]
Jedni widzą w niej tylko wroga
Inni traktują jak Boga
Nie masz siły, to ci jej doda
Często pomaga mi wejść po schodach
Piękna i młoda, zawsze gotowa
Lubię gotować, chuj że jest droga
Posyp dziewczynie, to zrobi ci loda
Czysty towar, Pablo Escobar
Wie jak zachować się w towarzystwie
Zaczynała jak była liściem
Ona nie kłamie jak tamte inne
Dla mnie najładniej wygląda na łyżce
Dobrze znana w branży muzycznej
Ciągle ścigana przez milicje
Pełna samara schowana w walizce
Ona jedyna na całe życie