[Refren]
To dla tych, co nie ma z nami tu
I tajemnice zabiorą do grobu
Nad rodzinami czuwa pan Bóg
Nie długo wszyscy spotkamy się w domu
To dla tych, co nie ma z nami tu
I tajemnice zabiorą do grobu
Wolność oddziela krata i mur
Nie długo wszyscy spotkamy się w domu
[Zwrotka 1]
Obliczasz zarobek, to dodaj ryzyko
Jesteś kreatorem, tworzysz rzeczywistość
Chcesz zarobić szybko, spłacić swoje długi
To tylko pieniądze, wolności nie kupisz
Diabeł ludzi kusi, czeka cię wygrana
Ziomek, przetrzyj oczy, to fata morgana
Biznesy po bramach, kontury postaci
Ludzie zarabiają, chociaż nie mają pracy
Ludzie zarabiają, chociaż nie mają na czym
Jak chcesz kupić chleb, to musisz zapłacić
Niczego na tacy nikt ci nie przyniesie
Szanuj swoich braci i pomagaj w biedzie
Uważaj na siebie, oczy miej otwarte
Życiowe mądrości czasem dużo warte
Pokonaj słabości i do góry z wiatrem
Życzę pomyślności, lecisz bracie z fartem
[Refren]
To dla tych, co nie ma z nami tu
I tajemnice zabiorą do grobu
Nad rodzinami czuwa pan Bóg
Nie długo wszyscy spotkamy się w domu
To dla tych, co nie ma z nami tu
I tajemnice zabiorą do grobu
Wolność oddziela krata i mur
Nie długo wszyscy spotkamy się w domu
[Zwrotka 2]
Trzydziestego grudnia siedziałem na dołku
O dwudziestej pierwszej puścili mnie do domu
Oddali sznurówki i osobisty dowód
Zabrali siedem koła, trzydzieści pięć banknotów
Syna mam u boku, jego spokój to priorytet
On jest najważniejszy, bo go kocham ponad życie
Starczy mi kłopotów, starczy mi potyczek
Wszędzie dużo pokus, siłę woli ćwiczę
Jak masz tajemnicę, to zachowaj ją dla siebie
Nie będzie ciśnienia jak ktoś potem się rozjebie
Za dużo nie gadaj, bo przyjdą po ciebie
I sylwestra spędzisz przy wodzie i chlebie
Nikt niczego nie wie, taka jest zasada
Kto jej nie przestrzega, to szybko odpada
W oczy się nie rzucaj, pieniądze zarabiaj
I jak masz możliwość, to ludziom pomagaj
[Refren]
To dla tych, co nie ma z nami tu
I tajemnice zabiorą do grobu
Nad rodzinami czuwa pan Bóg
Nie długo wszyscy spotkamy się w domu
To dla tych, co nie ma z nami tu
I tajemnice zabiorą do grobu
Wolność oddziela krata i mur
Nie długo wszyscy spotkamy się w domu