Major SPZ
Makieta
[Refren]
Niby wszystko jest, a nie mam na nic ochoty
Niby tyle wiem, a się czuję zagubiony
Świat, w którym dorastałem, powoli się kończy
Dzieci się nie bawią, bo trzymają telefony

[Zwrotka 1]
M do J do R, błyszczą gwiazdy na pagonach
Jebać stare kurwy, pozdrowienia od Majora
Pomazane mury, znają ksywę na rejonach
Patrzę na świat z góry, Filop kupił sobie drona
Jak makieta, miasto małe jak makieta
Mamy bardzo duży cmentarz, tu od zawsze była feta
Każdy swoje już odsiedział, na Kaszubskiej stoi śledczak
Odkrywam przed tobą wszechświat, joint wygląda jak rakieta
Moneta, moneta substytut miłości
Pilnuj się, bo nawet cień opuści cię w ciemności
Wszyscy mają klamki, wszędzie sami ruchacze
Jedyną dziurę jaką zrobili, to chyba tą kurwa w Donucie

[Refren]
Niby wszystko jest, a nie mam na nic ochoty
Niby tyle wiem, a się czuję zagubiony
Świat, w którym dorastałem, powoli się kończy
Dziеci się nie bawią, bo trzymają telefony
Niby wszystko jеst, a nie mam na nic ochoty
Niby tyle wiem, a się czuję zagubiony
Świat, w którym dorastałem, powoli się kończy
Dzieci się nie bawią, bo trzymają telefony
[Zwrotka 2]
Ej mała załóż szpile i zatańcz ze mną
Chcę z tobą spędzić tą noc
Nieważne ile bierzesz, mi wszystko jedno
Złap mnie za rękę i chodź, no chodź
Mam swój styl, własne flow, i go nie ukradną
Rośnie skill, robię show, niosę ziomom światło
Nie jest łatwo, wszędzie banknot, spadam na dno i do góry
Kilka razy się topiłem, wiem jak szybko się wynurzyć
Szkoda czasu by się nudzić, dla mnie byku nie ma granic
Nie trawię fałszywych ludzi, bo te kurwy lubią zranić
Czasem trzeba się odpalić, zdefraudować parę złotych
Na makiecie wszyscy mali, małe szczęścia i kłopoty

[Refren]
Niby wszystko jest, a nie mam na nic ochoty
Niby tyle wiem, a się czuję zagubiony
Świat, w którym dorastałem, powoli się kończy
Dzieci się nie bawią, bo trzymają telefony
Niby wszystko jest, a nie mam na nic ochoty
Niby tyle wiem, a się czuję zagubiony
Świat, w którym dorastałem, powoli się kończy
Dzieci się nie bawią, bo trzymają telefony