[Refren]
Słodki zapach Cookie Haze, palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień, jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash
[Zwrotka 1]
Znowu zjadłem sobie blanta, patrzę na świat z lotu ptaka
Ludzie siedzą na kwadratach, zamiast sobie gdzieś polatać
Słodki zapach leczy mnie, duszę kwiata cały dzień
Towar ważony w aptece na recepcie Spectrum Red
Grub skręt jak DMT, SPZ, high quality
Pali się zielony liść, kołysze mnie cannabis
Jeszcze dziś polecę w górę, biorę dużą chmurę w płuca
Trawa bardzo mi smakuje, jak ciasteczka prosto z pieca
[Refren]
Słodki zapach Cookie Haze, palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień, jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash
[Zwrotka 2]
Otwieram parasolkę, bo hajs sypie mi się na głowę
Miałem wydać dobrą płytę, a zrobiłem jebaną bombę
Zrywam plombę, to nie koniec, schowaj tombak, bo to złom jest
Kleję rymy, pożeram bity, tu nie ma lipy, rap zawodowiec
Coraz wyżej jak odrzutowiec, wznoszę się ponad horyzont
Znam ulicę jak swoją spowiedź, szybkie życie, kwit i ryzyko
Nic za friko, duża stawka, jak w kasynie trzeba mieć farta
Złota karta, przelewy, bliki, wysoka fala wpływa do miasta
[Refren]
Słodki zapach Cookie Haze, palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień, jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash
Słodki zapach Cookie Haze, palę z wiadra mary jane
Czuję jak odchodzi stres, dym łagodzi flex
Papier kapie noc i dzień, jak wariat latam bokiem
Robię kółko pod blokiem, z nieba leci cash