[Zwrotka 1: Paluch]
Od zawsze czułem to, że mogę być kim chcę i być gdzie chcę
I mocno wierzę w to, że każdy może zmienić życia bieg
Żyć jak król każdy chce, nie jak szczur pod mostem gdzieś
Marzeń tłum ginie w blokach, ich ciała znów pokrywa pleśń
Zero spięć - lecę na luzie, zero pięć - płynie w moim piórze
Jestem tam gdzie moja kobieta, dzieci i moi ludzie
Wiem, że to pójdzie, wkładam w to serce
Dziś dużo luźniej, czuję się pewniej
Nie muszę walczyć o marną pensję
Z obawą czekać co jutro będzie
Miałem Szczęście. Odkryłem talent, na siebie patent
Na moje potknięcie czekał nie jeden zawistny pacjent
Zdobyłem szczyt - chuj wam w ryj, z góry na was patrzę
Dziś jestem kimś, będąc sobą - niezmiennie od zawsze
Czasem za sztywno, kurwa, luzik to nie moja domena
Jestem miksem miłości i siły, głosem podwórek na osiedlach
To gdzie dziś jestem to nie przypadek, to wieloletnia praca
Szczęście zna moje linie papilarne, mam jego smak na palcach
[Refren 1: Paluch]
Możesz kim chcesz być, będąc kimś
I jednocześnie siebie dawać im
Ja jestem jednym z tych, co wygrali życie
Bo od zawsze lepszym chcą być
Możesz kim chcesz być, będąc kimś
I jednocześnie siebie dawać im
Ja jestem jednym z tych, co wygrali życie
Bo od zawsze lepszym chcą być
[Zwrotka: 2]
Wiele moich marzeń prysło - obrałem cele następne
Zawsze pewnie patrzę w przyszłość, nawet jak upadam na wstępie
Mija 13 rok, od kiedy z rapem przez życie biegnę
Dzisiaj jak na pierwszym nielegalu mówię - życie jest piękne
I to jest fakt, usuwam zbędny cudzysłów
Moje wersy na cutach, szacunek ważniejszy od zysków
Rap! Numer szósty dodany do zmysłów
Jestem kimś kim chciałem być - ratunek dla umysłów
[Zwrotka 3: Tau]
O! Możesz być elementem i permanentnie okupować ławkę pod sklepem
Naprawdę być zerem, menelem co nie wie kim jest, chleje i chwieje się, tracąc swój cel
Możesz być abstynentem i zarabiać najlepiej inwestując w intelekt Kupować w tym sklepie, gdzie menel się ściele jak trup. Cóż! Weź jedno z dwóch! Już!
Możesz być prostytutką i handlować ciałem na trasie, w nirwanie, na kwasie
I puszczać się w klubie na kiblu z brudasem i stracić rachubę, kto miał Cię - wiedz to!
A możesz być dobrą matką i żoną, dziewczyną z kochającym chłopakiem
I na autostradzie marzeń minąć, tą biedną dziewczynę co zrobiła z siebie tą szmatę, dziecko!
[Refren 2: Tau]
Ej, możesz być kim chcesz, jesteś dzieckiem Boga
Wiesz - kochać albo nie - Twoja wolna wola
Możesz staczać się albo iść na szczyt, nikt
Nie ma prawa Ci dyktować kim masz być
Ale dam Ci list, ziom!
[Zwrotka 4: Tau]
To post scriptum do listu motywacyjnego, który przyniósł mi Chrystus
Tylko głupiec wybiera kręte ścieżki, opuść podziemie nie jesteś kretem, chociaż bywasz ślepy (módl się)
Tylko głupiec nie rozumie, że życie jest krótkie, a gdy ciało umrze stajesz się duchem
Wybierz: potępienie, zbawienie, życie lub śmierć, ale wiesz - bądź kim chcesz
[Outro]
Idź gdzie chcesz, rób co chcesz, myśl co chcesz
Ale pamiętaj, że grzech równa się śmierć
Bo by być kim chcesz
Musisz wiedzieć kim chcesz być
Tau, Paluch, Być Kim Chcesz, Remedium, oh