[Intro: Tau]
Tak trudno ufać sobie jak mam ufać im
Co kiedy w życiu zbłądzę gdy posłucham ich
[Refren: Tau]
Komu mam zaufać kiedy tracę grunt
Komu mam zaufać kiedy lecę w dół
Komu oddać serce kiedy boli, gdy boli, boli, boli
Komu mam zaufać gdy umieram sam
Komu mam zaufać kiedy czuję strach
Komu mam zaufać kiedy płynie, kiedy płynie łza
Kiedy płynie łza, kiedy spływa w dół
[Zwrotka 1: Tau]
Komu zaufać? Powiedz mi komu zaufać?
Kiedy znów w sercu pustka, kiedy Twój duch znów umarł
Kiedy czuć ból jak ua, whatever
W sumie to nie ma ujścia, bo pustka i próżnia, ej!
Ciągle próbujesz wypełniać tę pustkę facebookiem, youtubem
I sięgasz po puszkę i lufkę i różnie to robisz
Ale nadal pustka jest
A nadal puste serce, nadal puste wnętrze
Nie masz czym wypеłnić Go!
[Refren: Tau]
Komu mam zaufać kiedy tracę grunt
Komu mam zaufać kiedy lecę w dół
Komu oddać sеrce kiedy boli, gdy boli, boli, boli
Komu mam zaufać gdy umieram sam
Komu mam zaufać kiedy czuję strach
Komu mam zaufać kiedy płynie, kiedy płynie łza
Kiedy płynie łza, kiedy spływa w dół
[Zwrotka 2: Tau]
To leci dla wielkich osiedli, dla tych co na nich osiedli
Jak wielki Titanic na dnie oceanu, a świat na nich nadal zarabia i kręci
Też żyłem na ,,wielkiej płycie’’, marzyłem o wielkiej płycie
Co doda mi skrzydeł i wyrwę się z klatki jak Sokół i Szpaku polecę na bicie
Wiem co to znaczy mieć ranę w serduchu co krwawi tak bardzo
Że zbierasz szmatami wynosisz wiadrami, a dziurawe serce nie przestaje krwawić
Wiem co to znaczy nienawiść, wiem co to znaczy planować się zabić
Wiem co to znaczy samotność i moknąć na deszczu, gdy znowu Cię przyjaciel zdradził
Ej! Wiem, że tej pustki nie wypełnią dragi, gdy ona naga i Ty jesteś nagi
Hajsy, droga do sławy – nic na tej Ziemi nie wyleczy rany!
Nic, już i dobrze o tym wiesz
Jeśli nie wypełni mnie świat, to co wypełni mnie? Wiesz czy nie?
[Bridge: Tau]
Komu mam zaufać kiedy tracę sens, komu mogę zawsze wierzyć tu!
Komu mam zaufać kiedy, sam sobie już nie ufam
[Zwrotka 3: Z.B.U.K.U]
Komu mam zaufać kiedy nie ufam sam sobie
Gdy zamykam swe oczy, to stoję nad swoim grobem
To spędza mi sen z powiek, to jak ostatnia spowiedź
Nim nacisnę na spust i w końcu się spotkam z Bogiem, nie!
A może tego nie zrobię! Widziałem ziomek demony jak żywe
Piłem przez tydzień i ćpałem przez tydzień
I rzygałem potem tym dalej niż widzę
Nienawidziłem też samego siebie
O wiele trudniej się wspina na szczyty
O wiele łatwiej się spada na glebę
Komu mam zaufać kiedy płynie łza?
Komu mam zaufać kiedy jestem sam?
Komu mam zaufać kiedy tracę grunt?
Pomóc może tylko Bóg!
[Outro: Tau]
Ufam tylko Bogu, bo On zbawi mnie
Ufam tylko Bogu, bo pokonał śmierć
Jemu oddam całe swoje Serce
Bo u Boga jest najbezpieczniej
Komu mam zaufać kiedy przyjdzie śmierć?
Tylko Jemu ufam On wybawi mnie!
Komu mam zaufać kiedy przyjdzie czas
Kiedy zamknę oczy swe, lecz nie będę sam
On wybawi mnie, Jezu Ufam Tobie