[Intro]
Święty nie jest nikt, nawet spokój
Stoją wkoło, albo wokół mnie
Znowu czegoś chcesz, bo masz powód
By popełnić każdy jeden grzech (grzech)
[Refren]
Kocham grzech, pierdolę strach
Wokół tylko chłód, jakbym wędrował wśród Alp
A gdzieś pośród zagubionych dusz tańczę sam
Aż do utraty nóg, póki nie widzi nas Bóg
Krzyczę mu, że jak Ty
Kocham grzech, pierdolę strach
Wokół tylko chłód, jakbym wędrował wśród Alp
A gdzieś pośród zagubionych dusz tańczę sam
Aż do utraty nóg, póki nie widzi nas Bóg
Krzyczę mu, że jak Ty...
[Zwrotka 1]
Dawno nie widziałem takich nóg, serio, bardzo dawno nie widziałem takich nóg
Nie wiem, po co wchodzi na stół, ale jej ruch przypomina, że żyję (że żyję)
Leci parę kul, parę kul, które zdobi moje imię
Parę mi zostawi parę dziur, kto mi da tą, która w końcu zabije? (no kto?)
Wokół tyle rur, wokół tyle rur, jakbym zgubił się w stripie
Wkoło tyle pól, wkoło tyle pól, to grunt, że jeszcze żyję
Daj mi to, jak proszę, robię głupie rzeczy, byle mądrze
Ona kocha złe rzeczy, bo tylko wtedy jej dobrze
[Refren]
Kocham grzech, pierdolę strach
Wokół tylko chłód, jakbym wędrował wśród Alp
A gdzieś pośród zagubionych dusz tańczę sam
Aż do utraty nóg, póki nie widzi nas Bóg
Krzyczę mu, że jak Ty
Kocham grzech, pierdolę strach
Wokół tylko chłód, jakbym wędrował wśród Alp
A gdzieś pośród zagubionych dusz tańczę sam
Aż do utraty nóg, póki nie widzi nas Bóg
Krzyczę mu, że jak Ty...
[Zwrotka 2]
Tu święty nie jest nikt, nawet spokój
Stoją wkoło, albo wokół mnie
Znowu czegoś chcesz, bo masz powód
By popełnić każdy jeden grzech
Który jest duży, duży, zgubiłem cień
Chyba nie wiem jak wrócić, wrócić, to, czego chcę
Spokój dla mojej duszy, duszy, nie gadaj głupstw, albo módl się
Że nie ruszy, kiedy mówisz je
Nie zjada stres, to nie strach, zżera mnie duma
Parę łez, jebać je, w końcu się uda
I Cię przepraszam, braszku, wiem, że to moja wina
Nocą tańczymy grubo i nikt nas nie zatrzyma
[Refren]
Kocham grzech, pierdolę strach
Wokół tylko chłód, jakbym wędrował wśród Alp
A gdzieś pośród zagubionych dusz tańczę sam
Aż do utraty nóg, póki nie widzi nas Bóg
Krzyczę mu, że jak Ty
Kocham grzech, pierdolę strach
Wokół tylko chłód, jakbym wędrował wśród Alp
A gdzieś pośród zagubionych dusz tańczę sam
Aż do utraty nóg, póki nie widzi nas Bóg
Krzyczę mu, że jak Ty
[Outro]
Kocham grzech, pierdolę strach
Wokół mnie, albo wokół nas
Czego chcę? Nie wiem sam
Święty nie jest nikt, a już na pewno nie ja
(Grzech)