[Zwrotka 1: Taco Hemingway]
Jesteś tylko sumą swoich suplementów
Żyjesz żmudno od weekendu do weekendu
Jak pamiętać o poszukiwaniu piękna
Póki jest w portfelu cash, to nie widzę sensu
Chciałbyś przejąć na weselu cały dance floor
Chciałbyś wiedzieć, jak uwolnić się od stresu
Chciałbyś, żeby życie przejął jakiś mentor
Podaj numer karty kredytowej i nie dziękuj
Jesteś sumą swoich spraw do załatwienia
Robisz papier – nie ma czasu na marzenia
Chyba zapomniałeś dzisiaj przyjąć błonnik
Twój żołądek robi stale zażalenia
Jesteś sumą wszystkich swoich wad i błędów
Liczba taka sama jak w przelewie z alimentów
Jesteś jedną z osób, którą ciągle pali w sercu
Bo przez całe swoje życie pozostała w miejscu
[Refren: Taco Hemingway]
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Szlugi w poniedziałek rzuć, w środę idź do kiosku
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
[Zwrotka 2: Daria Zawiałow]
Jesteś sumą swych organów i hormonów
Każdej rany, która winna jest powodów
Czemu zawsze od komedii romantycznej
Jest tak blisko w twoim życiu do horroru
Chciałbyś więcej mieć diamentów niż popiołu
I dlatego znów uciekasz od mozołu
I dlatego znowu w klubie wziąłeś pixę
I wyglądasz jakbyś nie miał oczodołów
Jesteś sumą swoich wszystkich PLN-ów
Jesteś sumą wszystkich linijek w excelu
Jesteś białym prochem na dnie neseserów
Jesteś mentalnością twoich starych z PRL-u
[Przejście: Daria Zawiałow]
No bo masz życie, lecz mógłbyś żyć lepiej
No bo masz szefa, lecz mógłbyś być szefem
No bo masz żonę, lecz mogła być lepsza
Bo masz oponę a mógłbyś mieć dietę
[Refren: Taco Hemingway, Daria Zawiałow]
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Szlugi w poniedziałek rzuć, w środę idź do kiosku
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz, powtórz, powtórz
[Zwrotka 3: Taco Hemingway, Daria Zawiałow, Prowadzący]
Jesteś sumą noworocznych postanowień
Które w lutym postanawiasz jakoś obejść
Chciałbyś kiedyś móc za kogoś skoczyć w ogień
Wtedy może miałbyś o czym gadać z Panem Bogiem
Chciałbyś umieć robić zdjęcia analogiem
Chciałbyś umieć robić w domu panna cottę
Chciałbyś, by bazylia Ci nie umierała
Zanim chociaż jeden pierdolony dzień postała w oknie
Jesteś sumą swoich traum i niepowodzeń
Które pogrzebujesz gdzieś głęboko w głowie
W głębi duszy to się zgadzasz z każdym hejtem
Gorsze rzeczy mówisz sobie już na co dzień
Nie pij wody – nie wiesz, co jest dzisiaj w wodzie
Powiedz: "jebać modę" – to jest dzisiaj w modzie
W radiu mówią: "oświecenie jest za rogiem"
1-800-OŚWIECENIE, dzwoń, chętnie Ci pomogę
Kup mix sałat, wyrzuć mix sałat, powtórz, powtórz
Jezus też pił wino