[Intro: Gedz]
Studio to moja mekka
Koncerty to energia
Odwiedzamy te miejsca
Żeby dać im lek na
Całe zło, całe, całe, całe zło
Całe zło, całe, całe, całe zło
Studio to moja mekka
Koncerty to energia
Odwiedzamy te miejsca
Żeby dać im lek na
Całe zło, całe, całe, całe zło
Całe zło, całe, całe, całe zło
[Zwrotka 1: PlanBe]
Muzyka leczy mi głowę, sprawdzam codziennie co nowe
Siedzę na necie i kopię, większość na scenie to kopie
Sami wróżą sobie koniec, w mojej głowie wiecznie chłopiec
W domu wypalam konopie, zoba jak lecę po dropie
Zoba, jak lecę A4 by zagrać im kolejny koncert
Przez to mam społeczne fobię
Ty mniej niż dwie to mam obie, stawiamy kroki milowe
Z publiki bucha wciąż ogień, jak ja to robię? Nie powiem
To ryzyko zawodowe, kiedy chowam w wodę głowę, bo nie mogę się ujawnić
Dookoła paparazzi, a spóźnia się Uber lub Taxi
Ziom kupuję wódę na stacji, fast food'y w porze kolacji
Choć czuję się czasem zmęczony to za nic nie powiem, że trochę masz racji
Mówiąc, że są nienormalni, że nie rozumiesz zajawki
Dla mnie to praca-marzenie i nigdy nie zmienię jej nawet za hajsy
[Bridge: Gedz]
Uwierz mi, nie ma innej opcji
Jak robić swoje nawet, gdy wiara się kończy
Bo nigdy nie będziemy młodsi
A jak nigdy wcześniej jesteśmy głodni
[Refren: Gedz]
Studio to moja mekka
Koncerty to energia
Odwiedzamy te miejsca
Żeby dać im lek na
Całe zło, całe, całe, całe zło
Całe zło, całe, całe, całe zło
[Zwrotka 2: Hodak]
To ciągle marzenia jak wtedy, ale się nie wczytywałem w ten "Word Up!" nigdy
Hodaczyna młody Keith Flint, a to pojebany, newschool'owy, polski Bigbit
W głowię tylko forsa (korzyści), nie biorę co los da (chce zyski)
Dziś jestem na dobrej pozycji, ty zapisz to gówno jak Lil Peep
Wstyd mi za tych co braci udawali sprytnie
Polecę w trasę jak płyta mi pyknie, a oni klatówa i wino za dyszkę dalej
Ja pierdolę system jak Wilku i misję mam typie, by zrobić ten bilon
My stale na czelę z rodziną, tę scenę zamienię w poligon
Weź wpadaj na koncert amigo, fuego en el escenario
Lejemy do pełna paliwo do baku i lecimy zarobić banknot
Chyba już znasz to, chcę widzieć las rąk
Młody H z boku na scenie nieobliczalny jak Gazprom
[Refren: Gedz]
Studio to moja mekka
Koncerty to energia
Odwiedzamy te miejsca
Żeby dać im lek na
Całe zło, całe, całe, całe zło
Całe zło, całe, całe, całe zło
Studio to moja mekka
Koncerty to energia
Odwiedzamy te miejsca
Żeby dać im lek na
Całe zło, całe, całe, całe zło
Całe zło, całe, całe, całe zło
[Zwrotka 3: Gedz]
247365
Studio, scena i backstage
Tak było, jest i będzie
Rozwój wymaga poświęceń
247365
Całym sercem w tym jestem
I kurwa nigdy nie zmieni się to
Który już rok lecę z misją, jak prom
NNJL, 808
Kręcę nowe bity z moim brosem
To jak religia, dla mnie to mój totem
Latam se do studia samolotem
Gadka cięta, jak ploter
Tysiące słów i setki zwrotek
Tysiące głów i setki fotek
Kurwa, jak ja kocham tę robotę
Mówię Ci mordo, że jestem w formie
Lepszej niż kiedykolwiek
Problemów więcej, a STAMINA w normie
Mówię Ci mordo, że jestem w formie
Lepszej niż kiedykolwiek
Problemów więcej, a STAMINA w normie
Bo to się nazywa progres
[Refren: Gedz]
Studio to moja mekka
Koncerty to energia
Odwiedzamy te miejsca
Żeby dać im lek na
Całe zło, całe, całe, całe zło
Całe zło, całe, całe, całe zło
Studio to moja mekka
Koncerty to energia
Odwiedzamy te miejsca
Żeby dać im lek na
Całe zło, całe, całe, całe zło
Całe zło, całe, całe, całe zło