[Intro: Tymek]
Po parunastu nocach już nie cieszy nic, ej
Po parunastu nocach już nie cieszy kwit, ej
Wylęgarnia ćpunów znowu kreski na stole
Przepraszam cię mamo znów się martwisz moim losem
Dealerzy to ścierwo, sam kiedyś brałem ścierwo
Zabiliby za ścierwo, gdy głód im wchodzi
Lekko, lekko, lekko
Zbyt lekko stracić wszystko nawet cudze nazwisko, ej
[Refren: Tymek]
Przejebałeś wszystko, wszystko, szybko, wszystko, szybko
Instaćpuny
Przyjebać, idź stąd, idź stąd w pizdu, idź stąd w pizdu
Instaćpuny
Przyjebałeś wszystko, wszystko, szybko, wszystko, szybko
Instaćpuny
Instaćpuny, instaćpuny, instaćpuny
[Zwrotka 1: Tymek]
Narkotyki pasją tylko dla słabych artystów
Każdy coś liznął w życiu
Jadę na górę szybko a tam
Tylko inne specyfiki, inne specyfiki, inne specyfiki
Ta brzydka suka stęka, że wyższa pierdolencja
Wpierdala sobie koksu i myśli że jest piękna, piękna
Jak na zejściu udręka, udręka
Oni nie mają zejścia
Oni nie mają zejścia
I myślą że to spoko jest
I dla mnie nie ma spoko man
To samo ścierwo walisz, ej
Żyjesz szybko dławisz się tym samym
Jesteś ćpunem zakłamanym
Możesz celebrować ranek
Pigułkami oczyszczanie, ej ej
Nie zatrzymasz tego że bledniesz
Bledniesz, bledniesz, bledniesz, bledniesz ćpunie
Bledniesz, bledniesz, bledniesz, bledniesz, bledniesz, bledniesz, bledniesz, amen
[Refren: Tymek x2]
Przejebałeś wszystko, wszystko, szybko, wszystko, szybko
Instaćpuny
Przyjebać, idź stąd, idź stąd w pizdu, idź stąd w pizdu
Instaćpuny
Przyjebałeś wszystko, wszystko, szybko, wszystko, szybko
Instaćpuny
Instaćpuny, instaćpuny, instaćpuny
[Zwrotka 2: Przyłu]
Wrzuciłaś na insta poza zgrabną
Teraz tylko czekać na lawinę no i fajno
Wrzuciłeś jak [?] z groźną miną stoisz z pandą
Teraz tylko czekać na maraton niczym Armstrong
Niczym nie zaskoczy mnie to co masz
Przyłu, Tymek będę pod tytułem jakim? "Instaćpuny"
To jest do was
Nie dotykaj to zły towar
I mówi to ziomal którego narkotykiem muza i browar
Co żeś tam zmalował? Jakieś nowe filtry?
Filter nie pomoże ci zamienić chuja zamiast cipki
Instaćpuny, takie z torebki
Leją wodę i gotowe wjeżdżać na Pudelki
Pa na tego jaki skuty, sorry, cóż
Wolę se zajarać zamiast wdupczać coś co mi blokuje ruchy
I zamiast jak facet życiem żyć znów się snuć jak żywy trup
Co jest ej, co jest dziwko? (co tam?)
Nie wiesz już czy to kit czy to rzeczywistość
Oczywista oczywistość że to się nie uda
Bo jedyne o czym myślisz czy po pierwszej będzie druga gruda
Mam ten fly, no i w sumie ty se ćpaj instaćpunie
Ja wiem jedno nie chcę być tam
Robię wsad, lecę w górę bo i tak zoom kapytury uchwycone mam na insta
[Bridge: Tymek]
Nie ma już o czym opowiadać, ej ej
Nie ma już o czym opowiadać, ej ej
Temat się wyczerpał i nie ma o czym gadać
Temat się wyczerpał i nie ma o czym gadać
Nie ma już o czym opowiadać, ej ej
Nie ma już o czym opowiadać, ej ej
Temat się wyczerpał i nie ma o czym gadać
Temat się wyczerpał więc nara, spierdalam
[Refren: Tymek x2]
Przejebałeś wszystko, wszystko, szybko, wszystko, szybko
Instaćpuny
Przyjebać, idź stąd, idź stąd w pizdu, idź stąd w pizdu
Instaćpuny
Przyjebałeś wszystko, wszystko, szybko, wszystko, szybko
Instaćpuny
Instaćpuny, instaćpuny, instaćpuny