[Zwrotka 1]
Spójrz mi w oczy, kiedy do mnie mówisz
Nie gdzieś ponad wszystko, nie na logotyp i gramaturę bluzy
"Musisz tu żyć, zjeść to, wypić tamto"
Pieprzą mądre głowy tym niezrozumiałym esperanto
Gram w to jak Guerreiro i DiCaprio
Mam pod sceną las rąk zawsze, kiedy światła gasną
Patrz co wyszło z nas, to niewidoczne jest jak phantom
Na pierwszy rzut oka, także patrz, patrz, patrz jasno
Zapraszam Cię do mojego świata
Nie ma skrzydeł, ale wyborowo lata się
Mały szczegół od wielkiego brata
Spójrz szeroko bo przez palce tylko ból i gniew
Nie widziałem pięknej sztuki, odkąd
Wszedłem w to po uszy, obraz dał mi nowy ogląd
Ponoć kosmos gołym okiem niewidoczny
Więc się ubierz ciepło i razem wyskoczmy
[Refren]
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki widok cieszy mnie
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki mocy mam za trzech
[Zwrotka 2]
Słuchaj prawdy, a nie osłów, posłów
Dalej daję rap na kartki, bo wreszcie mam posłuch
Z mostu co mi mówi serce, a nie odbiór postów
Jak to kumasz, to daj więcej volume w odsłuch
To brzydzi mnie, nie patrzę tam, gdzie Mazowiecka
W weekendy zwiedzam kluby, bo rozkurwiamy na koncertach
Żadna przerwa, przestań, wiesz jak daję Ci taki stuff
Bez miejsca na podium, bo się nie pcham na mistrza
Masz to w mózgu i używasz - bajka
Mało kto próbuje drążyć, gdzie ukryta prawda
Żyję rapem, co mi daje jak zastępcza matka
Ubrać się i wrzucić uśmiech na gębę, kiedy tam strach mam
Ty się otwórz na sztukę, bo to magiczne
Jak nie moją póki co - zaskoczę następnym singlem
Że nie pyknie mi gadali, jakie to oczywiste
Boże święty, dziś legenda mnie zaprasza na mixtape
[Refren]
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki widok cieszy mnie
Otwórz oczy, parę minut masz na sen
Nie mam dosyć, póki mocy mam za trzech