Koza
amol (Bonus Track)

[Zwrotka 1]
Spróbuj se pożyć jak ja, paznokcie zdarte od liczenia strat
Noszę te klony dzielone na pak i noszę te klony z oznaczeniem dat
Stary, a młody jak Faust, daje mi głowę jak Jan
Jestem wyjebaną dziurą na plamie istnienia, typie, jestem złożony z ran
Zapchany RAM, ale się karty usuwa jak ludzi, których kiedyś znałem
Kolejny pas — ważne to zachować umiar w definiowaniu się umiarem
Znudziło mi się ich wyrachowanie, zwłaszcza jak dzielą nas zero i jeden
W sumie ogólnie to mam z tego zwałę, tak jak kiedyś miałem ciśnienie

[Refren]
Cały dzień piję Amol na szklanki
Próbuję sobie wytłumaczyć, co to znaczy miłość
I rozbijam się o szyfr, którym jest twoje poczuciе nostalgii
Którym jest twoja wątpliwość i którym są...
Cały dzień piję Amol na szklanki
Próbuję sobie wytłumaczyć, co to znaczy miłość
I rozbijam się o szyfr, którym jеst twoje poczucie nostalgii
Którym jest twoja wątpliwość i którym są twoje łzy

[Zwrotka 2]
Stół jest ciężki już od stuffu, zgarniam parę machów
Na wszystko akcyzy, jakbym był z episkopatu
Przechodziłem kryzys, ale nie stopniałem w płaczu
Nie robię tego dla hoes i nie robię dla chłopaków
Bracie, w piekle byłem sam, medytując wiele lat
Nad tym bólem, który musi trwać, kurwa, musi trwać
Byłem sam na ołtarzu kłamstw, na wołanie zła
Byle zapić się tym, byle móc znowu w spokoju spać
Bracia podpalają flagi, na ulicach leci tynk
Słone łzy płyną nam po ustach, nie czujemy ich
Byłem sam, mordo, w morzu krzywd, tłumiąc niemy krzyk
Byłem sam pośród ludzi z pał, trwając tam jak spiż
To muzyka z próżni, leci w głowę, kiedy śpisz
To muzyka z próżni, leci w głowę, kiedy śpisz
[Refren]
Cały dzień piję Amol na szklanki
Próbuję sobie wytłumaczyć, co to znaczy miłość
I rozbijam się o szyfr, którym jest twoje poczucie nostalgii
Którym jest twoja wątpliwość i którym są...
Cały dzień piję Amol na szklanki
Próbuję sobie wytłumaczyć, co to znaczy miłość
I rozbijam się o szyfr, którym jest twoje poczucie nostalgii
Którym jest twoja wątpliwość i którym są twoje łzy