[Intro]
Pozdrawiam mamę... i... i... i Bypass. Prrry...
[Verse 1]
Na mieście jak bowling, od twoich kręgli odbić
Mogę na luzie jeżeli zapytasz do czego ta piłka to powiem że Spalding
Dowody zbrodni, ja mogę się zbombić
Jaki z Ciebie raper jeżeli kiedyś prawie nie przegrałeś wszystkiego na all in
Słuchy o mnie biegną, dalej przekazujcie te pałeczki sobie
Ten syf co na dysku jest to tylko namiastka tego co robię
Lubię gdy wasze małe prawdy wyruszają w ten odwieczny obieg
Lubię gdy wasze małe wady zamieniają się w społeczne fobie
Nie patrzę na rzeczy jak każdy, a więc nie ułożysz schematu pode mnie
Z tą dilerką to tylko żarty, ale nie dostaniesz tematu ode mnie
Gram w otwarte karty i chciałbym żeby kiedyś ten punchline określał pengę
Pytają o party już czwarty raz dzisiaj mnie ludzie zrozumcie, że nie chcę
Celowo tak prosto, nie zrozumiesz jak dam sylaby na odwrót
Słuchaj na siedząco, jedyne co stać ma to głośniki w ogniu
Pierdolę to Porto, statki zatapiam na morzu trójkątów
Jebać to mordo, zamulam, bo się nie spieszę na podium
[Bridge]
Celowo tak prosto...
Słuchaj na siedząco...
Pierdolę to Porto...
I jebać to mordo...
[Verse 2]
Na imprezach jednak typiarki są chętne "macie poczęstować szlugiem?"
Wszystko co widzę zamienia się w pętlę, a to jedyne co umiem
Drogi do metafizyki są kręte, a ja je prostuje skunem
Jak Santiago samemu zarzucam wędkę, Ty lepiej zarzuć pigułę
Ziom otwieram głowę se ciągle, a jedyne co chcę to byś zamknął mordę
Społecznie działa odwrotnie to, także dziękuję bardzo panie Wolter
W relacjach się czuję jak głupek, bo w sumie to zgubiłem formę
Nie wiem po co to kreuje skoro wiem, że i tak pierdolnie
Chciałbym takich wersów z tysiąc jeszcze rzucić, ale myślowy paraliż
Blokuje mnie bo choć się znam z gramatyką, to średnio lubię z przecinkami
Jakbym Cię zobaczył to dałbym w długą i to w takim sensie dosłownym
To track o ludziach którzy mnie nie lubią, dlatego jest średnio sensowny
[Outro]
-Kurwa po co ja to robię w ogóle...
-Staary!...
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]