Koza
Dziecko puszczy siada przy klawesynie
Słyszysz? [x3]
[Zwrotka 1]
Mam abstrakcyjną pustkę - współczuję obrazom Miró
Hebanowy płot odpowiada mi za wątpliwość
Spływając spod mięty moich rąk w ponadprzepastną nicość
Jakbym miał narzekać, to bym powiedział - że jest za cicho
(ksz ksz) śrubokręty są fascynujące
Otwieram drzwi, stoję jak debil i trzymam rączkę
Chyba chciałem coś powiedzieć i uznać za nieistotne
Obudziłem się w garażu boga - zgubiłem tam portfel
To dosyć niepoprawne - jem tosty z masłem na grzybach
Rozłożyłem sobie głowę i rozstawiłem tam biwak
Mówię monologi w myślach - i zapominam
Ukradłem słonecznik i pamiętałem, by zmyć naczynia
Mam dziwną wkrętę - coś jak jedzenie banana w swetrze
I poczucie w gardle - jakbym był moment przed odkaszlnięciem
Dziecko puszczy siada przy klawesynie
[Zwrotka 2]
Zielony kot dał mi trzy szanse by odgadnąć hasło
Ułożyłem w kałuży pasjans i przepłukałem nią gardło
Otrzymałem z rąk latarni dyplom za wytrwałość
Ciągle pytasz mnie czy...
Mało
Ciągle pytasz mnie czy to przypadkiem nie za mało?
Ciągle pytasz mnieeeeeee
Przecież wiesz, że wysuwanie twierdzeń może mieć opłakane konsekwencje
Przecież wiesz, że wysuwanie twierdzeń może mieć opłakane konsekwencje
Dlatego pytam
Dlatego pytam
Dlatego pytam
[Zwrotka 3]
Czy będąc bobrem - łatwiej byłoby mi tworzyć rzeźby?
Czy mój ulubiony kolor to jasnoniebieski?
Co się w głowie mieści - a co nie?
Co się w głowie mieści - a co nie?
To ważne pytanie (huu-u) (huu)
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]