Koza
Szklane Domy
[Intro: Koza]
(Boże jestem w tym momencie tak smutny
Jest mi tak smutno, tak bardzo smutno)

[Zwrotka 1: Koza]
Moje ręce w lepkiej galarecie
Słówne sekwencje chodzą w kółko
Wiatr nie wieje i cisza na mieście
Podpisano na zawsze twój trójkąt
Czas mi zwalnia, epitafia
Piszę antagonistyczny bałwan
Trwania dziury w mych ubraniach
Szyje z kałamarza pajac
Pod mostem kapusty odnajduje gniazda
Widzą mnie obcy ludzie, widzą lata
Mijam się sam ze sobą, robiąc rozkrok na nartach, na górze została odwaga
W kieszeni cztery złote
Kupuję sobie wegańskie pierogi
Wychodzę ze sklepu, czuję w nosie powietrze o teksturze wieczornej
Odnieście mnie kiedy będę chory i głodny
Jest jesień, a kwiaty są nowe
Biegnę po coś, nie wiem sam po co
Chcę usłyszeć jedynie swój oddech, być może
(być może)

[Bridge: Migekk]
Świeżo po półmaratonie kroki się kręcą znów w kółko
Nogi jak po makaronie, skąd przyszedł nie powie to kto to
Czas przyspiesza, trochę miesza
Nie zgubiłem szybkomierza, ale zwiesza
Choć już nie chcą te kamienie mi do domu już lecą
[Refren: Migekk]
Te tańce wciąż skaczą i skaczą
Te tłoki wciąż kroczą i kroczą
Te mroki wciąż schodzą i schodzą
Te kamienie już lecą i lecą
Te skoki wciąż tańczą i tańczą
Te kroki wciąż tłoczą i tłoczą
Te domy wciąż mroczą i mroczą
Te kamienie już lecą i lecą

[Zwrotka 2: Migekk]
Szyby walą jakby płynnie
Nie liczyłem już na wanilię
Zagubiłem się znów w Wilnie i proszę nie zgub tych chwili pilnie
Nie czuję się już jakoś innie
Nie widać tego po mojej minie
Nie myślę już o wyjściu po filmie, ale dalej ten szklany czas płynie
Błogosławiony, zaproszony, napełniony, uwolniony, wyproszony, zapleniony, świecą w oczy znów neony
Asteryczna degrengolada, rozbijane szklane domy
Żółty nosisz ja i ty, no i nie ma z wypełnieniem
Ani z żadnym przemieleniem, tylko z samym przemyśleniem
I daj mi rzucić tym kamieniem
Nie zapomnij z zaproszeniem

[Outro: Migekk]x2
Te tańce wciąż skaczą i skaczą
Te tłoki wciąż kroczą i kroczą
Te mroki wciąż schodzą i schodzą
Te kamienie już lecą i lecą
Te skoki wciąż tańczą i tańczą
Te kroki wciąż tłoczą i tłoczą
Te domy wciąż mroczą i mroczą
Te kamienie już lecą i lecą
(i lecą)x3