Koza
Amok
Co ma wisieć nie utonie, zabieraj to wiosło
Jak się mówi w moich stronach "gówno łatwo poszło"
Gdy mamroczę coś po klonach mówią do mnie mordo
To prorocze jak anaksagoras ,ale kosmos
Byłem na rozbiegu dróg jakby to pisał strindberg
To nie jest kurwa fitness ten rap jest atawizmem
I w sumie niezłą orgią bo w nim ciągle zjadam pizdę
Robię to na okrągło jakbym się parał curlingiem
I wiem to trochę może pozą jest ale pod rzeźbę
Jak zarobię wystarczająco sprzedam się za bezcen
Nie udowodnią mi niczego idąc na komendę
I tak mam banię spraną jakbym lata był w areszcie
Gdy przynieśliśmy ogień ludziom krzyczeli nareszcie
I nad mosh pitem wyrósł łuk widziałem to jak we śnie
Jestem tu po to żebyś mógł wyładować agresję
Nastawiłem policzek kurwo obyś trafił lepiej
Czuję się jak młody biznesmen jakbym był okrutny
Ciągle rozmyślam o kłajpedzie wszędzie widzę trumny
Żyję przez winę stwórcy niosę listy od pustki
Możesz się tylko wkurwić albo se obciąć uszy
Buduję totem w głuszy to trap tarahumara
To musi rozpierdalać
Niech siądzie ci membrana
Nie uniknąłem zadań musiałem je wypełnić
Dla jednych ludzi zdrada dla innych ludzi klęczki
Poznałem w Indiach takich którzy chyba rozumieli
Brudne ulice są święte tak jak w nowym dehli
Prazasada ornamenty tworzą wielbicieli
Dodaj dwa do dwóch rozejrzyj się dokoła siebie
Ziom uczyniliśmy prawdą coś co prawdą nie jest
I nawet w tym udało nam się zabrać jej
Znaczenie widzę coś jakby fortecę jakbym wziął helenę
Jak zwierciadło płoną domy pieśń idzie po stepie
Często wchodzę w tarcie
Nigdy się nie stępię
Się nie znamy no to masz mi mówić messieur
Chciałbym skumać czemu ludzie są jak bestie
Brud w moich aktach ale jebać konsekwencje
Ziomy mi nie zginą nawet jak umrze nadzieja
Duma mnie rozpiera jakby syn wygrał w krykieta
Wszystko co postanowiłem w życiu to litera
Jest okrągła a ty nie umiesz zrozumieć jej brzmienia
Nowa epopeja i to typie w twoim domu
Jeśli mnie po tym oślepią znaczy że się należało
Jestem tu jedynym z tych co znali antidotum
Jeśli chcesz dotrzymaj kroku mi a kurwy niech zdychają
To co tutaj słyszysz to jest amok
Musiałem to zrobić, w końcu wróciłem z wygnania
Nie ważne co mówią i tak wyjdzie na to samo
Nie wiem kurwa czemu ci to muszę uświadamiać