Głód i cierpienie, boli natchnienie
Wszystko na stół, tylko diabeł się śmieje
Najpierw brud masz dla siebie
Potem brud masz na chlebie
Głód i cierpienie, boli natchnienie
Wszystko na stół, tylko diabeł się śmieje
Jeden brud ma dla siebie
Drugi brud ma na chlebie

ZOO, nie ma opcji, że coś pokona
Chyba, że się sam rozkurwię, bo coś z głową mam
Chcę pogadać o uczuciach, oni chcą po kokonach
Nie mówią ci co czują, ale na czym robią hajs
Brudne, zimne, bezlitosne, takie miasto jest
Wyruchają cię jak kurwę, jak się dasz podejść
Dzieci robią dzieci, bo chcą komuś dać love
I historia się powtarza, nagle jest walkower
Brak miłości, ależ to demokratyczne jest
Urumulus na melinie, na marinie też
Szybkie życie można nie tylko na streecie wieźć
Wieziesz się to zapnij pasy, w fotel wbije cię
Jeśli masz za długi jęzor, szybkie nie wyliżesz się
Lepiej się ogarniaj, kiedy słyszysz syren śpiew
Na oriencie takie właśnie nasze życie jest
Będziesz swoim pimpem, ty, albo Wilhelmem
Głód i cierpienie, boli natchnienie
Wszystko na stół, tylko diabeł się śmieje
Najpierw brud ma dla siebie
Potem but, łeb na glebę
Głód i cierpienie, boli natchnienie
Wszystko na stół, tylko diabeł się śmieje
Najpierw brud ma dla siebie
Potem but, łeb na glebę

ZOO, mam za dużo do stracenia
Szacunek zdobyty zachowywaniem jak trzeba
Jebać tych co bywali tylko jak był temat
Tera, czeka na nich tylko soczysta mela
W melanż kiedy uderzasz to pierwsza liga
Udziela się atmosfera, przednia ekipa
? telefonu nie odbiera nikt
Nigdy nie dopuszczę by być nikim jak ty
Tamci fikali na spokoju wjeżdżam jak vitalyi
Pewnie pojawią się jeszcze jakieś przypały
Ulica weryfikuje chuj mnie ta muzyka ich
Autentyczność dla nas byku, to jest życia styl
Viva street, evviva l'arte, fuck the police
Wariaty oby z fartem, kto jak nie my
Zawsze na jedną kartę wchodzę do gry
Bo adrenaliną karmię swe demony
Głód i cierpienie, boli natchnienie
Wszystko na stół, tylko diabeł się śmieje
Tylko diabeł się śmieje
Tylko diabeł się śmieje
Tylko diabeł się śmieje
Się śmieje

Nie pozdrawiam oponentów
Ale jak coś jestem na miejscu

Wszystko na stół
Wszystko na stół

Głód i cierpienie, boli natchnienie
Wszystko na stół, tylko diabeł się śmieje
Najpierw brud masz dla siebie
Potem brud masz na chlebie
Głód i cierpienie, boli natchnienie
Wszystko na stół, tylko diabeł się śmieje
Najpierw brud masz dla siebie
Potem but, łeb na glebę

Frosti Rege, Spółka ZOO