Frosti
Ramen [storytelling]
[Intro: Frosti Rege]
Aha, aha
Ej Mati, zajebisty jest ten bit
Ale muszę ci opowiedzieć historię
Nie jest jakaś super ciekawa, ale jest historią
Więc ci ją opowiem

[Zwrotka 1: Frosti Rege]
Zajebany wracam na chatę po bardzo ciężkiej nocy
Otwiera Żelbeton, pyta czy potrzbuję pomocy
Mówię, że zjadłbym coś tłustego jak ja sam
Mówi, że w sumie no to szykuje się trasa
Bo chce jechać na ramen do Łodzi, bo mówili, że kozacki
Zabieram się z wami, ej, nie popsuję wam randki?
Otwieram piwerko jak Olo Solo, wsiadamy w samochód, wiem, że będzie wesoło
Dwie paki na autostradzie, ja kontynuuję balet
Pierdolę głupoty, śmieję się i piję dalej
Dojechaliśmy oczywko na drugi koniec ulicy Piotrkowskiej
Więc idziemy (ja slalomem)
Ale kiedy widzę miejsce to się rzucam jak libero
Ale jest dylemat, ojebać z kaczuchą czy krewetą?
Biorę z kaczuchą i do tego zimne piwko
DJ Patorenaton, chillujemy, to jest hip-hop
Jak wszystko ojebane to wchodzimy w jakąś bramę
Turlamy pacana, ja otwieram Żywiec białe
Zawijamy do Warszawy, taka to historia
Pamiętaj żeby ruchać w gumie, myć codzień i zjeść obiad
[Outro: Frosti Rege]
No i to jest w sumie ta historia
Ale morał jest, trochę niepowiązany ale jest
Jest morał? Jest morał, no i fajnie
Papa