Jan-rapowanie
KFC FLOW MIXDOWN FREESTYLE
Joł, pamiętaj słowa matki
Aha, dobra cofnij kawałeczek przepraszam
Joł, pam pam pam
Joł, palę sobie szluga, pale se szluga
Pale se szluga oo
Pale se szluga i mam wszystko z boku
Wpadam se tu nagrać, podobno to hip hop roku
Dziwko spokój, wszystko mogę nic nie muszę
Typku spokój, wszystko mogę nic nie muszę
''janekoficjalnie'' mój Instagram weź to sprawdzaj
Trochę mojego życia, czasem transmituje live'a
Żaden pan [?] nie wypłynie tutaj z moich ust
Po prostu jak mnie lubisz, czasem weź to puść
Nie gadam, że mam luz, bo słyszysz ze go mam
Stilo tak samo puszcza zawsze czujesz, że to ja
Dupki to mnie lubią za ''Janek nie jest wcale''
Typy mnie nie lubią, bo lubią mnie te ich lale
Ja mam swoja, jest git w chuj, nie potrzebuje ich już
Chociaż byłem pojebany, jeśli chodzi o tematy męsko-damskie
Jak słuchałeś czegoś wcześniej, no to przez to znasz mnie
Znasz mnie joł joł joł
Nie ma tu mnie coś wiele, trzymam, łapię sieme
Słusznie myślisz, że dalej podziemie
Chociaż gnoje tych chcą być tu gdzie ja
Chuj życzę powodzenia
I tyle kurwa pozdro
Koniec
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]