[Zwrotka 1: Szpaku]
To było przed tym zanim porwało mnie „UFO”
Przed „GUMMO”, bo potem wszystko wybuchło
Kiedy latałem z tą butlą po molo
I nie chciałem, by to trwało w nieskończoność
Sporo odjebałem, prawie zmarnowałem talent
A gdyby nie muzyka, to bym skończył w kryminale
Nikogo nie udaję, ale wszystko się udaje
Nawet jakbym umarł, to nie żyłem jak za karę (amen)
[Refren: Szpaku]
Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły
Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić
Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie
Nie wiem, gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce
Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły
Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić
Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie
Nie wiem, gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce
[Zwrotka 2: Szpaku]
To było zanim chodziło o wyświetlenia
Wtedy byłem niewidzialny, nikt o mnie nie wiedział
Pierdoliłem smutny rap, w moim sercu grał mi Sosa
To on z Yung Lean'em moją drogę ukształtował
Byłem młodym fanem beefów, których już nie widać w rapie
Każdy woli robić papier i nie ryzykować karier
Wyglądacie niepoważnie jak się prężycie na klipach
Jebiąc niewiadomo kogo, bo nie leci żadna ksywa
[Przejście: Szpaku]
Planeta Ziemia, mamy do udowodnienia Ci
Jak w krótkim czasie sprawić, żeby nasz duch wiecznie żył
Sny, uuu, spełnię wszystkie
Zanim umrę, zanim zniknę, Ty też
[Refren: Szpaku]
Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły
Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić
Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie
Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce
Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły
Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić
Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie
Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce
[Zwrotka 3: Jan-rapowanie, Szpaku]
Sporo odjebałem, prawie zmarnowałem talent
Gdyby nie muzyka, to bym skończył korpo gajer (mordo, nalej)
Mówię, że nie piję, to mi nie mów „weź się napij”
W chuju Ciebie mam i Twoje młode koleżanki
„Co z backstage'm?” krzyczą, bo żeś im naobiecywał
Weź je stąd zawijaj i kończymy ten festiwal
Nie wiem, co słychać w liceach, u mnie teraz Elicea
Piłem Pana Tadeusza, majaczyła Telimena
Kiedyś Panie w mojej szkole zabierały energole
Teraz biorę leki po to, żeby zabierały fobie
Piłem małpki i wrzucałem je do falującej wody
Nie chciałem nikogo słuchać, to były moje wybory
[Refren: Szpaku]
Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły
Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić
Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie
Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce
Byłem głupi, byłem młody, nienawidziłem szkoły
Byłem ciągle porobiony, nie wiedziałem jak zarobić
Ona wzięła moje serce i poczułem się bezpiecznie
Nie wiem gdzie jesteś, ale zawsze masz tu miejsce