Kuban
Mobbin in Paris
[Refren]
My jak dzieci, dzieci, dzieci, dzieci - wiem
Za to nie win, nie win, nie win, nie win, nie
Tak się radzi z problemami w takim wieku
No i tak nam leci, leci, leci, leci, hej (hej, hej, hej)
My jak dzieci, dzieci, dzieci, dzieci - wiem
Za to nie win, nie win, nie win, nie win, nie
Tak się radzi z problemami w takim wieku
No i tak nam leci, leci, leci, leci

[Zwrotka 1]
To już nie rap, to rock ‘n’ roll
Gruba dilerka, gruby mam lot
Nie ma jak cipka, dowód że z nią
Nawijam freestyle, pijany sztos
Siedzę w oparach - to upiеrdala
Chociaż nie palę, komora jest grana
Nie mam na wyrzutów sumiеnia za grama (nie), po prostu dla mnie ta faza odpada (ej)
Nie ufam tym którzy wcale nie piją (piją), dla mnie ta butla - nie sportowy bidon (bidon)
Siłka mi wchodzi, jak wóda pod piwo (piwo)
Kobiet na zgonie nie kładę na wyro (wyro)
Lubię jak masz coś do powiedzenia (nie), wolę pogadać nawet, niż jebać (hej)
Byle na temat, kubana freestyle, jak eminema, wiesz
Taki już jestem, zapij swoją depresje
Gorzej stary nie będzie, nic nie udaję jak wrestler
Tak to się robi, chodzę z uśmiechem nawet, jak boli
Dają mi pada, biorę na polly, dają mi łychę, biorę bez coli
[Przedrefren]
My jak dzieci, dzieci, dzieci, dzieci - wiem
Za to nie win, nie win, nie win, nie win, nie
Tak się radzi z problemami w takim wieku
No i tak nam leci, leci, leci, leci, hej

[Refren]
My jak dzieci, dzieci, dzieci, dzieci - wiem
Za to nie win, nie win, nie win, nie win, nie
Tak się radzi z problemami w takim wieku
No i tak nam leci, leci, leci, leci, hej (hej, hej, hej)
My jak dzieci, dzieci, dzieci, dzieci - wiem
Za to nie win, nie win, nie win, nie win, nie
Tak się radzi z problemami w takim wieku
No i tak nam leci, leci, leci, leci

[Zwrotka 2]
Wiem - pojeby, hej, ale za to szczerzy (aha, aha)
Pieprz problemy, weź co lubisz na kredyt
Mam chore jazdy, ale to znacie, tańczą fanki i to na blacie
Psy już wpadły, jebie THC i nie puszczaj tego na snapie
Myślisz że mnie znasz - ni huja
Chcesz mnie przepić - ni huja
Mam z stąd odejść - ni huja
To wchodzi tak, jak piguła (hej, hej)
Poproszę o zestaw, diler nie pyta, podjeżdża
Gruby kapitał mam w rękach, tylko się witam i siemka
Ci się nie zamyka gęba (ej)
Po co tak gadać po pijaku, zamykaj ryja - już pierdolisz jak moja była tu
Nam nie potrzeba już przypałów
Sami kumaci, a Tobie odbija już
No, a dla ziomali pięć, wiadomo towar i w łeb
Kiedy Ci polali? weź
Nigdy nie olali mnie, każdy mi doradzi też (ej)