Avi x Louis Villain
Epitafium
[Zwrotka 1: Avi]
Nie czułem strachu, gdy zbliżał się po mnie patrol
Jak pójdziemy siedzieć to wyłącznie kurwa na tron
Całe nasze życie poznajemy się na ludziach
Ja do końca za swoimi nawet jak grozi współudział
Kiedyś będę prochem rozsypanym w małej urnie
Bo takie decyzje zapadają tu odgórnie
A najlepsi artyści to od dawna są już martwi
I Herbert i Biggie i Salvador i Magritte
Nie raz to życie wystawiało mnie na próbę
Jebać to wszystko, zmalujemy coś jak Rubens
Dostałem jedno życie, żyje jak mi się podoba
Zostanie po nas więcej niż te napisy na grobach
[Refren: ReTo]
Nikt nie będzie słodził, ale każdy pieprzy
Jeszcze zrobię parę płyt i będę kurwa nieśmiertelny
A to klątwa czarnej perły, wysiadam z własnej bemki
Choć wrzucamy do żołądków, nie potrafimy napełnić
Napiszą mi na grobie datę, imię i nazwisko, ej
Datę, imię i nazwisko
Chcę by wtedy czytającym mogły mówić o mnie wszystko
Mogły mówić o mnie wszystko
[Zwrotka 2: Avi]
Połowa tego życia jakoś pewnie już za nami
Przywitali mnie z uśmiechem, pożegnają mnie brawami
Bywały takie chwile, gdy było mi kurwa smutno
Wtedy sięgałem po kartkę jak Magritte po płótno (ta)
To moja praca a ja dalej mam zajawkę
Grałem tu za frajer zanim zagrałem za stawkę
Przeszedłem wszystkie szczeble i wyszedłem se z podziemia
Całkiem nieźle jak na gościa, co nic nie miał (ej)
Buduję imperium tak jak kiedyś Juliusz Cezar
Jak już dotrę na ten szczyt, to będę tam sobie leżał
Przedwczesna śmierć wśród artystów to normalne
Bo jak nie przedawkują to oberwą z broni palnej
[Refren: ReTo]
Nikt nie będzie słodził, ale każdy pieprzy
Jeszcze zrobię parę płyt i będę kurwa nieśmiertelny
A to klątwa czarnej perły, wysiadam z własnej bemki
Choć wrzucamy do żołądków, nie potrafimy napełnić
Napiszą mi na grobie datę, imię i nazwisko, ej
Datę, imię i nazwisko
Chcę by wtedy czytającym mogły mówić o mnie wszystko
Mogły mówić o mnie wszystko